Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Zaręczyny

4.1 11 głosów
Oceń wpis

Ja lat 36 on 38, nie marzę o królewiczu na białym koniu tylko o zwykłej katolickiej rodzinie. Sala zamówiona, inne szczegóły omawiane, a zaręczyn nie było. Ja już mocno niecierpliwa, a on niezdecydowany.

Kolejny raz wspominam o zaręczynach, a on mi mówi, że za bardzo go naciskam. Zaczęłam, więc odmawiać nowennę pompejańską w intencji naszych zaręczyn. Koniec nowenny zbiegał się z czasem wyjazdu na urlop z moją rodziną.

Podjęłam decyzję, że gdy wrócą z wakacji to odejdę, ponieważ czekałam na zaręczyny już bardzo długo, żyjąc w ciągłej niepewności i nie rozumiałam organizowania ślubu skoro nie byliśmy zaręczeni. Oświadczył się ostatniego dnia nowenny pompejańskiej. Następnego dnia pojechałam na wakacje i mogłam się podzielić niespodzianką z rodziną. Jesteśmy już 1,5 roku po ślubie. Chwała Panu!

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x