Przez długi czas była w moim życiu sytuacja uczuciowa, która się nie układała. W tym roku
stanęłam przed wyborami życiowymi, których podjęcie było niejako od niej zależne. Po
odmówieniu nowenny do Matki Boskiej rozwiązującej węzły i trudnych rozmowach podczas
świąt Wielkanocnych podjęłam decyzję o modlitwie nowenną pompejańską o ułożenie się tej
sprawy zgodnie z wolą Boga.
Nigdy nie czułam tak bliskiej obecności Maryi. Niedługo po zakończeniu części błagalnej zaczęłam odczuwać ogrom łask. Zbieg okoliczności sprawił, że w ciągu zaledwie kilku dni wszystko zaczęło się układać w mojej głowie i sercu. Czekałam na tę zmianę siedem lat. Zaczęłam odkrywać, w którą stronę chcę się rozwijać zawodowo, gdzie mieszkać…
Ponadto poznałam człowieka, który stał się moim przyjacielem oraz ogromnym wsparciem i motywatorem, pomimo że byłam w najgorszej kondycji psychicznej. Następne miesiące były tylko kontynuacją tych cudów. Niedawno podjęłam drugą nowennę w intencji kontynuacji tej drogi: ułożenia spraw zawodowych, przeprowadzkowych i sercowych.
Wierzę w jej moc i w opiekę Maryi. Po drodze jest wiele zwątpień, ale tak samo było podczas pierwszej
nowenny. Wiem, że wszystko ułoży się zgodnie z wolą Boga. Dziękuję!
Zobacz podobne wpisy:
List od Basi: Jak nie stracić wiary w modlitwę?
Kinga: Białaczka mojego chłopaka
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański