List od Anny: Trudne małżeństwo

Odmówiłam już kilka/kilkanaście nowenn pompejańskich w różnych intencjach, ale głównie w intencji uratowania małżeństwa i przemian naszych serc oraz Koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji męża.

Modlę się również o wstawiennictwo do świętych od spraw trudnych i beznadziejnych oraz do świętych od trudnych małżeństw. Proszę o pomoc również dusze czyśćcowe (sama za nie również się o modlę różańcem, nowenną pompejańska oraz modlitwą 100 razy wieczny odpoczynek) a także pisałam list do świętego Józefa i cały czas modlę się o jego interwencję. Od 36 tygodni co tydzień zamawiam mszę w tej intencji, dodatkowo piszę do zakonów i klasztorów ze stron skrzynek intencji z prośbą o modlitwę.

Modli się za nas bardzo wiele osób. Szukam pomocy gdzie się da. Piszę, ponieważ mija już 2 rok a ja nie napisałam świadectwa. Za namową księdza dodawałam kilka okruszków soli egzorcyzmowanej do posiłków. W międzyczasie z każdą modlitwą było coraz gorzej, mąż przestał jeść cokolwiek w domu, gdy była dodana ta sól, a następnie wyprowadził się z domu.

Miał romans, który się skończył. Tamta kobieta ostatecznie wybrała swojego męża i dziecko. Nie zostałam jeszcze wysłuchana, ale otrzymałam łaskę nadziei, że będzie dobrze i że zostanę kiedyś wysłuchana. W między czasie zawierzam swoje cierpienie, zdrowie, łzy Maryi i Jezusowi dla dusz cierpiących w czyśćcu. Bóg doświadcza mnie różnymi chorobami, od wszy po stany depresyjne. Teraz mam od 2 tygodni wysoki cukier, ponad 110, więc możliwe że i to jest sprawa Bożą.

Nie poddaję się i nie przestaję się modlić. Proszę Was o modlitwę w intencji naprawienia mojego małżeństwa, abyśmy z mężem mogli wspólnie realizować przysięgę małżeńską.