Zbuntowaną przyjaciółkę namówiłam na rekolekcje…To był przełom w jej wierze.Po latach to ona , znając moje rodzinne problemy przypomniała mi o nowennie…..Początkowo się wymawiałam, że już wszystkiego próbowałam i nie bardzo miałam nadzieję że kolejna modlitwa w czymś pomoże .Już ósmego dnia moje relacje z córką uległy gwałtownej zmianie.Wznowiła ze mną kontakt i każdego dnia otwiera się coraz bardziej.Dzisiaj jest 8 dzień części dziękczynnej a nasze stosunki bardzo się ocieplają.Teraz to ona robi starania aby nasze relacje trwały.Głęboko wierzę,że to Matka Boża poprzez nowennę prowadzi nas do pojednania.
Dzięki Ci Przenajświętrza Matko za Twoją pomoc.Amen
Zobacz podobne wpisy:
Katarzyna: Cud, nadzieja, dziecko
Anna: Miłosierdzie od Boga
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański