Na Nowennę Pompejańską natknęłam się kilka miesięcy temu w Internecie. Czytając świadectwa aż nie wierzyłam, że Matka Boża pomaga tylu osobom. Postanowiłam sama prosić Boga o pomoc przez wstawiennictwo Matki Bożej z Pompejów. Nie wiedziałam, czy znajdę tyle czasu, aby poświęcić na modlitwę, ale podjęłam się wierząc, że Matka Boża pomoże w znalezieniu pracy stałej dla córki.
Sytuacja stała się bez wyjścia, zupełna cisza, kilkadziesiąt CV wysłanych, a praca na 3, 6 miesięcy od 2 lat, a obecnie wcale. Zaczynałam Nowennę ze łzami w oczach, czasem rozkładałam modlitwę na 3razy. Ale dałam radę. W około 30-tym dniu Nowenny zaczęły się odzywać telefony i to z firmy, w której córka bardzo chciała pracować!!! Ja tego wcale nie rozumiem jak to się stało.
Od jutra zaczyna tam pracę, umowa podpisana. Po skończeniu Nowenny jestem spokojniejsza, wiem że nie jestem sama ze swoimi problemami, zawsze mogę liczyć na pomoc Matki Boskiej Pompejańskiej i nauczyłam się modlić na różańcu. Na pewno jeszcze nie raz będę w potrzebie i zwrócę się do Pana Boga w prośbie. Modlitwa na różańcu bardzo wciąga, także dalej się modlę i zachęcam wszystkich, którzy mają jakiś problem, o zwrócenie się do Matki Bożej, bo Ona go rozwiąże. Nawet nie chce mi się wierzyć, że taka zwykła osoba jest warta pomocy Pana Boga.
Zobacz podobne wpisy:
Aleksandra: Zdrowie dla syna
10 świadectw o zdrowie psychiczne
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja odmówiłam 3 Nowenny Pompejańskie w intencji znalezienia lepszej pracy i na razie nic. Widocznie wola Boża jest inna.
Chwała Panu, dziękuję za świadectwo