Witam. Pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać w intencji znalezienia dobrej pracy, gdy po studiach okazało się, że jest mi bardzo trudno znaleźć takową. Siostra powiedziała mi wtedy, że skoro i tak siedzę w domu, mogę ten czas poświęcić właśnie na odmawianie nowenny. Rzeczywiście w połowie odmawiania zaproponowali mi odbycie stażu na który aplikowałam.
Drugi raz zaczęłam odmawiać nowennę w intencji księdza z którym w tamtym czasie ciężko było mi się dogadać. Modlitwa szła mi na tyle opornie, że w połowie powiedziałam mojemu współlokatorowi, że tym razem nie dam rady jej skończyć. Poszliśmy na Mszę odprawianą przez wspomnianego księdza. Na kazaniu opowiedział o tym, że parę dni wcześniej miał wypadek i że to cud, że skończyło się dość niegroźnie i nie zginął. Ostatecznie drugą nowennę też odmówiłam do końca, relacje z księdzem zdecydowanie się poprawiły. Warto powierzać się Maryi. Pozdrawiam
Zobacz podobne wpisy:
Nowenna pompejańska pomaga całej rodzinie
Justyna: Praca i inne łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja też modliłam się o pracę i ją otrzymałam, wprawdzie na zastępstwo ale otrzymałam. Praca super, super otoczenie. Teraz kończy mi się umowa i szkoda mi że nie będzie mnie tu bo na prawdę wspaniali ludzie mnie otaczają( o to też się modliłam żeby na mojej drodze Pan Jezus pozwolił mi spotkać życzliwych i dobrych ludzi) ale warto było modlić się do Maryi. Mam obawy co będzie dalej ze mną ale modlę się i przez to jestem spokojniejsza. Wiem że Bóg ma dla mnie plan.