Nowennę Pompejańską zaczęłam w najgorszym czasie mojego życia , pewnie jak większość z nas …. Moja pierwsza intencja nie została wysłuchana , mój tato odszedł po krótkiej i nierównej walce, zmarł na covid lub z covidem.
Począwszy miałam wielki żal i niechęć do modlitwy , wiary, Dostałam łaskę , bądź mój tato dostał łaskę . Przyszedł się pożegnać , we śnie ,powiedział , ze będzie mnie wspierał w Imię Ojca i Syna i Ducha Świetego . Wiem , że to owoc mojej modlitwy . Do modlitwy wróciłam szybko. Od tej pory jedną kończę , drugą zaczynam . Dzięki nowennie mój mąż znalazł prace, z której jest w końcu zadowolony , po 15 latach niezadowolenia i ciągłych zmian miejsc pracy, Jedną z nowenn odmówiłam za moja siostrę . Znalazła po wielu wielu latach partnera, który jest dla niej bardzo dobry i troszczy się o rodzine, a nie tylko o swoje potrzeby . Chwała Panu i Królowej Różańca Świetego !
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Paweł: W drodze
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański