Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Faustyna: Bóg wie, czego nam potrzeba

0 0 głosów
Oceń wpis

Była to moja pierwsza nowenna. Zainspirowana świadectwem postanowiłam się modlić o przemianę serca, łaskę wiary i nawrócenie dla pewnej osoby jeśli taka jest wola Boża. W części błagalnej sama do mnie zadzwoniła. Nie rozmawialiśmy od bardzo dawna. Zaczęła mi też więcej o sobie mówić, jednak dalej zdarzały się nieporozumienia. W trakcie nowenny czasami przysypiałam i nie mogłam się skupić, byłam rozproszona. Wierzę że Maryja urzeczywistni moją prośbę w odpowiednim czasie. Jestem wdzięczna za tamtą rozmowę. Proszę o modlitwę za mnie bym przez jakiś czas bez tej osoby wytrzymała i za nią by się nawróciła. Na koniec przytaczam słowa Pana Jezusa wypowiedziane do świętej Faustyny ,,Powiedział mi Pan: Utrata każdej duszy pogrąża Mnie w śmiertelnym smutku. Zawsze Mnie pocieszasz, kiedy się modlisz za grzeszników. Najmilsza Mi jest modlitwa, to modlitwa za nawrócenie dusz grzesznych; wiedz, córko Moja, że ta modlitwa zawsze jest wysłuchana.”

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x