Długo zwlekałam z napisaniem tego świadectwa. Tak na prawdę to nie sądziłam, że je kiedykolwiek napiszę. W zeszłe wakacje modliłam się o to by moja nauczycielka z angielskiego nie odchodziła z mojej szkoły, by jej nie przenosili. Moja szkoła tak działa, że jeśli trzeba to przenoszą nauczycieli do powiązanej z moją szkołą innej szkoły. Ani ja, ani też sama ta nauczycielka nie chciała odchodzić, więc postanowiłam odmówić za nią nowennę Pompejańską. Niestety i tak ją zabrali z tej szkoły, ale ja wciąż noszę w sobie tą nadzieję, że może ją nam zwrócą jeszcze w tym roku, chociaż wydaje się to być nierealne. Bo być może, moja prośba została wysłuchana, tylko fowie. się o tym za parę miesięcy a może rok? Sama nie wiem. Ale za to otrzymałam wiele łask, którymi są : te parę rozmów przez telefon z tą nauczycielką czy nawet wymienionych sms-ów. Dostałam także nową świetną nauczycielkę, za co jestem wdzięczna. Teraz jestem u końca drugiej nowenny, tym razem o uzdrowienie mojej wychowawczyni. Ale jestem teraz szczęśliwa, bo spełniłam daną obietnicę mojej Mamie. Że dam świadectwo i będę rozszerzać Jej cześć.
Dziękuję Ci Mamo za wszystkie dane mi łaski. Mam nadzieję, że wysłuchasz mojej intecji w tej drugiej nowennie.
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Nauka córki
Anonim: Maryja zaopiekowała się moim synem
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański