Mój mąż pił. Zdarzały się kilkudniowe okresy, kiedy był nietrzeźwy. Nie pomagały prośby. Zaczęłam odmawiać nowennę, pił dalej.
Nie poddałam się i zaraz po zakończeniu rozpoczęłam kolejna nowennę. Po kilku dniach mąż przyznał, ze ma problem. Zgłosił się do lekarza i zrobił sobie tzw. wszywke. Dzisiaj skończyłam odmawiać druga nowennę, mąż od prawie dwóch miesięcy nie tknął alkoholu. trzeźwość
Zobacz podobne wpisy:
Adam: Pomoc w alkoholizmie
A: O uleczenie z alkoholizmu męża
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Bardzo trzeźwo postąpiła Autorka świadectwa wobec problemów z alkoholem swego męża. Dobrze, że Pani się nie poddała i powtórnie modliła się Nowenną Pompejańską. To się często zdarza, że jedna Pompejanka nie wystarcza. Może i dobrze, bo modlitwa to nie magia… Nie wszystko od razu spada z nieba. Dla osoby modlącej to także próba wiary.
Chwała za to Panu, że nastąpił zwrot w życiu Pani męża. To ważne iż sam uznał, że ma problem i chce się leczyć.
Niech Wam Bóg błogosławi przez ręce Królowej Różańca Świętego!
Dziękuję za ten komentarz!