Dzisiaj zakończyłam moją pierwszą NP. Modliłam się o rozwiązanie problemów, których sobie poniekąd sama narobiłam.. Ta cudowna Modlitwa za wstawiennictwem Najświętszej Mateńki pozwoliła odzyskać mi przede wszystkim spokój wewnętrzny.
Pozostałe sprawy na chwilę obecną również się unormowały za co będę dziękowała do swoich ostatnich dni. Jak wielu z Was pisze- początki były trudne, myślałam ze nie dam rady, jednak teraz nie wyobrażam sobie dnia bez tej Modlitwy.. pragnę zmawiać ją codziennie, nie koniecznie tylko w swojej intencji ❤. Maryjo dziękuję za wszystkie otrzymane łaski!
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Droga liliano.Byłam w podobnej sytuacji wzgledem swojej mamy.Bardzo mnie skrzywdziła.Wyprowadziłam sie na drugi koniec Polski.Ale ogromny bol nosilam w sercu 45 lat,bo nie umiałam sobie sama poradzić. Jak wiele nocy przeplakalam i nie przespałam.Modliłam się po swojemu,ale po czasie ból zawsze wracał z większą lub mniejszą siłą.Dreczyły mnie straszne myśli.Odbijało się to na moich dzieciach.Zaczelam szukac pomocy we wspolnocie chrzescijanskiej poprzez internet.Znalazlam i teraz uczęszczam na wieczory Uwielbienia i modlitwy wstawiennicze w Bytomiu.Moc Boża jest ogromna!!!!! Podczas modlitwy wstawienniczej nademną, za przebaczenie mojej mamia (i sobie) poczułam Moc Ducha Świętego i zemdlałam.Wyznałam swôj OGROMNY żal.Przebaczylam jej i sobie.Ale aby tego… Czytaj więcej »
Liliano Proces przebaczenia nie jest łatwy. Najważniejsze że w swoim sercu wyraziłaś zgodę i powiedziałaś Bogu TAK chcę przebaczyć. Modlitwa ma potężną moc zmieniania nas samych i naszej rzeczywistośc ale to wymaga czasu bo w przeciwieństwie do bajkowej magi ma realną moc, która wynika z kontaktu z samym Stwórcą. Proces uzdrawiania może trwać lata a z naszej strony wystarczy tylko ufnośći i wierność w modlitwie. Moim zdaniem modlitwa, którą podjęłaś o wybaczenie jest już formą przebaczenia bo Twoje serce nie popada w stan zatwardziałości. Znajdz dodatkowo pomoc duchową bo czasem samemu trudno jest poradzić sobie ze zranieniami. (jest wielu księży,… Czytaj więcej »
Za kilka dni skończę odmawiać modlitwę pompejańską i niestety nie widzę poprawy swojej sytuacji. Modlę się o wybaczenie konkretnej osobie za to, że kiedyś zrobiła mi krzywdę i zmagam się w związku z tym z zespołem stresu pourazowego. Mam ogromny żal do tej osoby i nie potrafię sobie z tym poradzić. Nie wiem, co robię źle, może źle się modlę. Liczyłam na cud, bo w mojej sytuacji nie dam rady tak po prostu przebaczyć. Odechciewa mi się żyć…