Jakiś czas temu pisałam na forum o utracie ukochanej osoby. O tym, że wszystko było moją winą i , że nie potrafię tego naprawić. Dziś mija dokładnie 15 dzień mojej nowenny..ogarnia mnie momentami coraz większa złość, brak skupienia i chęci modlitwy.
Bo po co ja to właściwie robię skoro ukochana osoba nawet się nie odzywa..ale walczę z tym, odmawiam dzielnie każdego dnia. W autobusie słuchając różańca , po pracy jeżdżąc do groty Matki Boskiej przy kościele gdzie odmawiam Różaniec błagając o zmiłowanie.
Coś co się zmieniło…od momentu kiedy zaczęłam odmawiać NP, zupełnie przestałam przeklinać.. było to moją zmorą, bo zbyt dużo pojawiało się tego w moim codziennym życiu.. teraz zupełnie tego nie potrzebuję,mało tego nawet kiedy ogarnia mnie złość- jestem tylko człowiekiem, staram się być wyrozumiała i cierpliwa chociaż lekko nie jest i daję radę.. Tylko ból i poczucie bezsilności nie pozwalają normalnie funkcjonować. Zastanawiam się czy może źle się modlę skoro nie przynosi to efektów.. a może jeszcze jest za wcześnie…jestem bardzo rozdarta i brakuje mi sił. Z Panem Bogiem
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Kochani….coś się ruszyło..nie jest to może jeszcze świadectwo ale uznałam, że warto o tym napisać. W momencie zakładania tego postu byłam w trakcie odmawiania NP z błaganiem o jeszcze jedną szansę od chłopaka, którego kocham. Jednocześnie odmawiałam Nowennę do Matki Boskiej rozwiązującej węzły o rozwiązanie tego węzła : braku kontaktu i ciszy między mną a chłopakiem.. w dniu kiedy skończyłam tą nowennę tj.20..nie wierzyłam , że cokolwiek się zmieni.. dostałam od Michała sms z prośbą o spotkanie. Nie dowierzałam, serce waliło jak oszalałe , cała noc nieprzespana. Poprosił o spotkanie 23.12 czyli w dniu kiedy rozpoczęłam Część Dziękczynną NP.. przyszłam… Czytaj więcej »
Asiu, moja imienniczko, w żadnym wypadku nie wysyłaj mu filmu! W ogóle niczego my nie wysyłaj, nie odzywaj się pierwsza, nigdy! Nie kajaj się przed nim, nie poniżaj. Ja wiem, że cierpisz, bo cierpię tak samo, ale jest jedna rzecz, która mnie podnosi na duchu. Właśnie przeświadczenie, że nigdy się przed moim byłym nie poniżyłam, nie latałam za nim, nie dałam po sobie poznać nic a nic, jak bardzo tęsknię. Na pierwszy rzut oka olałam go tak samo jak on mnie, cierpiałam i cierpię dalej, ale w środku. Na zewnątrz jestem silna, uśmiechnięta, odnoszę sukcesy i się nimi chwalę. Niech… Czytaj więcej »
Często myślę o tym też, że po co mi inne łaski skoro nadal będę umiErać z bólu i tęsknoty. Będzie masę łez i brak chęci do życia. ..
Niczego nie rób za wszelka cenę. Nie załamuj się, bo na to czeka zły. To on bardzo chce, zebyś przerwała modlitwę. Spróbuj powiedzieć „bądź wola Twoja”. To nie jest łatwo, ale my nie wiemy tego, co jest lepsze dla nas.To wie tylko Bóg i jemu trzeba zaufać.Zobaczysz to po dłuższym czasie. Nawet jeśli nie wymodlisz tego o co prosisz, otrzymasz wiele więcej w innych sytuacjach. Matka Boża daje więcej niż sobie wyobrazasz.
Zamówiłam też mszę świętą w Pompejach..25.12…Tak bardzo bym chciała suszyć wierzyć że wszystko się dobrze skończy jednak coraz bardziej brakuje mi nadziei. ..jestem zalamana
Kochani, bardzo proszę o modlitwę. Przygotowałam dla mojego byłego chłopaka film. …nagranie w którym szczerze do NIego mówię. Nie proszę o szanse aby go nie naciskac . Może jestem glupia ale ten film wydał mi się ostatnia deską ratunku . Chciałam wysłać go w czwartek okazało się też, że w tym dniu kończę część blagalna NP tylko , że mój strach na chwilę obecną jest niewyobrażalny..co będzie jeśli powie : NIE . Jak będę dalej żyć i jak mam wtedy dotrzymać danego Mamusi słowa że będę trwac w modlitwie i jak dokończyć nowennę. .boję się, że moje rozczarowanie i ból… Czytaj więcej »
Ja również byłam zakochana i nawet w tym czasie modliłam się do św. Józefa o dobrego męża. Myślałam, że to ten chłopak będzie moim mężem, ale tak się nie stało. Po latach stwierdziłam, że to dobrze, że: „on” nie jest moim mężem. Obecnie jestem mężatką z dwójką wspaniałych dzieci i na dodatek męża mam dobrego. Bóg lepiej wie, co dla nas jest dobre, tylko trzeba cierpliwości i wytrwałości w modlitwie. Pozdrawiam.
Nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania, bo nie wiem sama wszystkiego. To twoje pytania, i ty znajdziesz odpowiedzi z czasem na nie…sama. Złość na Boga na pewnym etapie życia jest dla mnie normalna, tylki zwracaj uwagę w jaką stronę cię kieruję. A co do pytań i odpowiedzi, to ich adresatem jest Bóg. Jego spytaj przez nowennę pompejańską , aby to wszystko ci wytłumaczył, bo to on wie dlaczego, ja nie. A co do poczucia winy, bo zrobiliśmy coś źle. Każdy z nas popełnia błędy, nie jesteś jedyna, nie ma co się karać, bo nikt bez grzechu nie jest. Jak ja… Czytaj więcej »
Anno, W tej sytuacji wiem, że była to moja wina więc nawet jeśli jest to mężczyzna dla mnie to najzwyczajniej „przegielam”. Tym bardziej jest mi ciężko wiedząc, że moje cierpienie to tylko moja zasluga. Człowiek bardzo chce naprawiać błędy, zmienić sIę ale nawet kiedy do tej zmiany już dojdzie to nie ma co ratować. Ja mam pretensje tylko do siebie: że zrobiłam to co zrobilam i nawet nie potrafię na tyle skupić się na modlitwie by Boga za mojE złe czyny przeprosic
Nie sądzę, abyś źle się modliła. To nie w tym rzecz. Po prostu Bóg tak chce i nic z tym nie zrobisz. Wiem doskonale, że to nie jest proste, bo przechodzę przez to samo. Zerwał ze mną kontakt pół roku temu, a ja się czuję jakby to było wczoraj. Nie mam na myśli bólu po stracie, ale moją miłość do niego. Ofiarowałam w jego intencji nowennę, mam nadzieję, że mu pomogła. Modlę się o jego szczęście, nawet gdyby nie miało ono żadnego związku ze mną, Proszę o dobrą żonę dla niego, o wartościową kobietę, jeśli ja byłam za „słaba”. Tak… Czytaj więcej »
Pani Anno, skoro Ci mężczyźni nie są dla tych kobiet to dlaczego ich postawił w ich życiu? Sama jestem po rozstaniu i skoro Bóg mnie zna lepiej niż ja samą siebie (a jestem strasznie wrażliwa) to po co postawił takiego człowieka w moim życiu? Po to żebym znowu cierpiała? Bóg jest dla nas Ojcem, pytam jakim Ojcem skoro mam depresję, mam nerwicę i nie potrafi tego ode mnie wziąć mimo że jest wszechmogący? Czasem wydaje mi się to wszystko absurdalne. Niektórzy ludzie którzy wszystko olewają mają dobrze, nie chodzą do Kościoła, nie modlą się no może jak coś się stanie.… Czytaj więcej »
https://www.youtube.com/watch?v=VHk7OYZXNDw
Pani Anno a skad Pani wie ze Bog nas nie wyslucha ? Wiele swiadectw tu czytalam i wysluchane intencje tego typu zostaly.To tez dodalo mi wiary a Jesli zaczelam sie modlic ta nowenna to dlatego ze dla Boga nie ma nic nie mozliwego… I moze wszystko uratowac.
Pozdrawiam.
Moje drogie, a nie pomylałyście, że to nie mężczyźni dla was? I Bóg nie spełni waszych *życzeń * dla dobra was samych? O spokój serca i spojrzenie na swoje życie oczami Boga, taka intencja jest dla was obiecująca. Pozdrawiam ciepło proszę zmieńcie swoje intencje dla dobra was samych
Też mi się zdarzyło coś takiego – dawno temu, jako dwudziestoparoletnia dziewczyna przeżyłam nieszczęśliwą miłość, modliłam się o związek z pewnym chłopakiem w którym byłam zakochana. Nic z tego nie wyszło, ale okazało się że zostałam uchroniona przed wielkim niebezpieczeństwem. Nie wydarzyło się nic czego musiałabym się teraz wstydzić, albo żałować – okazało się po prostu że ten mężczyzna mógłby tylko mnie skrzywdzić. Teraz mam 36 lat, jestem sama (wybór miałam tylko pomiędzy samotnością a patologią – zainteresowanie okazywali mi wyłącznie tacy mężczyźni którzy nie podchodzili poważnie do życia – wiecie co mam na myśli. Natomiast kiedy spotykałam kogoś porządnego,… Czytaj więcej »
Ja tez zle przezylam fakt ze zerwal ze mna w czerwcu bo „nie jest gotowy na zwiazek”
Nie rozumiem tego..
Po 5ciu miesiacach Wrocil ale nie jestesmy razem ale przyznal ze tesknil.
4 dni temu zaczelam modlic sie nowenna pompejanska o uratowanie naszej relacji tzn naszego bylego zwiazku i o jego powrot..
Ten mam chwile zalamania jak ty ale postanowilam wytrwac, ty tez tak zrob.W koncu Matka Boza obiecala ze to nowenna nie do oparcia wiec zostaniemy wysluchane ! 🙂
Trzymam kciuki 🙂