Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Eliza: Warto zaufać!

Jestem w trakcie drugiej NP. Pierwszą odmawiałam w intencji uzdrowienia dla znajomego mojego męża. Ponieważ jednak nie mamy z nim kontaktu, już podczas odmawiania modlitwy martwiłam się w jaki sposób wypełnię obietnicę daną Maryi, tj. mówienia o tym, jakie łaski otrzymałam.

Zdecydowałam, że nie będę sprawdzać Boga, czy zrealizował to, o co prosiłam. Wtedy stało się coś nieoczekiwanego. Otrzymałam łaskę prawdy, powiedziałam osobie mi najbliższej to, co nosiłam w sercu od wielu, wielu lat. I uzyskałam wybaczenie oraz pokój. Jeszcze bardzo nieporadnie przychodzi mi mówienie innym, że ta Nowenna odmienia życie, odmienia wszystko, ale wierzę, że z czasem będzie lepiej. Wierzcie, nie miejcie wątpliwości. Otrzymacie łaski, czasem może inne, niż te o które prosicie. Warto zaufać.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x