Ewa: Wewnętrzny spokój

Szczęść Boże! Nowennę odmawiam od marca tego roku. Aktualnie jestem w trakcie odmawiania czwartej Nowenny i wiem, że na tym nie skończę ponieważ nie wyobrażam już sobie dnia bez różańca (chociaż na początku nie wyobrażałam sobie jak można odmówić 3 różańce).

Pragnę złożyć świadectwo z trzech zakończonych nowenn. Początkowo po przeczytaniu tych wszystkich świadectw myślałam, że N.P. to taki koncert życzeń, że wszystko sobie wymodlę. Szybko przekonałam się, że tak nie jest. Pierwszą i trzecią nowennę odmówiłam w swoich intencjach, drugą o zdrowie dla mamy. Pomimo, że intencje, o które prosiłam Matkę Bożą nie wypełniły się to głęboko wierzę, że Bóg prowadzi mnie drogą dla mnie najlepszą. Dlatego czwartą nowennę odmawiam w intencji wypełnienia Woli Bożej w moim życiu. Pragnę podziękować Maryi za łaskę wewnętrznego spokoju jaką mnie obdarzyła podczas odmawiania różańca. Kiedy zaczynałam nowennę był to dla mnie trudny okres, byłam na skraju załamania psychicznego, miałam do wszystkich żal i pretensje o wszystko, odsuwałam się od ludzi, byłam zrozpaczona, zła na świat, że nic nie jest tak jak bym chciała, że nic mi się nie układa i mam pod górkę. Od pierwszego dnia nowenny zaczęłam inaczej patrzeć na świat i otaczających mnie ludzi i zrozumiałam, że to we mnie jest problem a nie we wszystkich dookoła. Otworzyłam się na ludzi, chociaż czasami jest ciężko bo nie mam łatwego charakteru i jeszcze Zły wtrącał swoje „cztery grosze” ale nie poddaję się. Dziękuję Matce Bożej za to, że jest i umacnia mnie w wierze i kocha mnie taką jaka jestem i czyni takie małe cuda w moim życiu. Dlatego zaufałam jej całkowicie i trwam w modlitwie.