Eva: Matko Boża błagam zabierz ode mnie ten ból…

O Bartolu Longo i Nowennie usłyszałam na jednej z Mszy . Nie wiem dlaczego akurat własnie ta ,krótka historia tak mnie zafascynowała – nie mogłam już o niczym innym myśleć jak własnie o NP.

…..Może dlatego, że zbłądziłam tak wiele razy w życiu , popełniłam wiele grzechów 🙁

Pierwszą moją NP zaczęłam 8 grudnia 2015 ( Niepokalane Poczęcie )…

Pierwsza intencja była o umocnienie mojej wiary …w drugim dniu modlitwy poczułam opasujący ból od pleców do klatki piersiowej – wcześniej często miewałam takie napady, nawet codziennie – wtedy musiałam szybko się położyć.

Tym razem podczas modlitwy nie wstałam z kolan, ale wyszeptałam –

„Matko Boża błagam zabierz ode mnie ten ból… jak mam się się modlić na leżąco ?” i po chwili poczułam, że ból się zmniejsza przechodzi ! Od tamtego czasu już ich nie mam 🙂

Miałam też problemy z nieczystością – to też zostało zabrane 🙂

Wcześniej przeklinałam – również przestałam 🙂

Drugą intencję NP odmówiłam o przebłaganie za moje grzechy , i chociaż już wcześniej przystępowałam do spowiedzi – wtedy podczas odmawiania NP ,zaczęły mi się przypominać zapomniane grzechy z dalekiej przeszłości i coraz bardziej czułam potrzebę spowiedzi generalnej, do której przystąpiłam.

Wczoraj skończyłam trzecią Nowennę , dzisiaj zaczęłam czwartą…

Różaniec mam zawsze przy sobie, a na noc kładę obok poduszki …Kiedyś przebudziłam się w nocy i zorientowałam się , że odmawiam Tajemnicę Radosną , wiec już na jawie dokończyłam cały 🙂

Dziękuje Ci Najdroższa Matko za otrzymane łaski , że raczyłaś wyciągnąć do mnie niegodnej , pomocną Dłoń . Pomóż mi proszę Maryjo w skupieniu się na modlitwie, bo z tym mam kłopoty 🙁

O Przenajświętsza Królowo Różańca Świętego racz wysłuchać wszystkich ,którzy z zaufaniem do Ciebie się uciekają.