Przez kilka lat po ślubie staraliśmy się z żoną o dziecko. Bardzo tego pragneliśmy, a nasze serca były pełne miłości, którą chcieliśmy się podzielić. Po pewnym czasie bezskutecznych starań zwróciliśmy się o pomoc do lekarzy. Oboje przeszliśmy szereg badań, by w końcu usłyszeć diagnozę, że naturalne poczęcie w naszym przypadku nie jest możliwe i zaproponowano nam in vitro. Wiele dni zajęło nam ochłonięcie po tej wiadomości. Mniej więcej w tym czasie dowiedziałem się o Nowennie Pompejańskiej. Postanowiłem zawierzyć naszą przyszłość Najwyższemu i poprosić Maryję o wstawiennictwo w naszej intencji – pragnęliśmy dziecka, a to czy urodzi je żona czy pokochamy dziecko z adopcji zostawiliśmy Panu.
Po rozpoczęciu Nowenny aż sam nie mogłem uwierzyć w tempo zdarzeń. Z ufnością i zapałem rozpocząłem pod koniec października 2017. W grudniu trafiliśmy na lekarza, który podjął się leczenia tego, co stało na przeszkodzie naszego pragnienia. W marcu 2018, tuż przed Wielkanocą, dzięki niemu trafiliśmy do szpitala w innym mieście, gdzie żona przeszła operację. Jej rezultaty lekarz określił jako „spektakularne”. W czerwcu sami nie wierzyliśmy naszym oczom kiedy wyniki badań wykazały, że pod sercem mojej żony rozwija się nowe życie. Dziewięć miesięcy później trzymaliśmy go w ramionach. Dziś nasz mały cud ma już 3 miesiące i każdego dnia przypomina nam, że dla Najwyższego nic nie jest niemożliwe. Różaniec zawsze mam pod ręką.
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Dar potomstwa
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwała Panu za synka, dużo łask Bożych dla całej Rodzinki.
A synkowi radosnego dzieciństwa.
Jestem poplakana.To cudowna wiadomosc.A pan musi byc wspanialym mezem ze nie poddal sie i walczyl i to wielka sila jaka jest modlitwa Ja spodziewam sie blizniakow Chwala Panu!
piękne świadectwo – gratuluję z całego serca.
ja czekam już kilka lat żeby napisać podobne, niestety mimo kilku nowenn tracę już powoli nadzieję i siły do modlitwy 🙁
Beatko pamietaj o modlitwie Anioł Pański,słowa od siostry zakonnej aby tą modlitwę odmawiali,którzy chcą dzieciątko
Ok, dziękuję
Beato ,,pamiętam w modlitwie.
Bóg zapłać Mario :*
nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy…..
Chwała Panu łzy same napływają do oczu niech będzie chwała i cześć i dziękczynienie najwyszemu za cuda i wszystkie dobra które zsyła na nas
Coś pięknego …;)))
Młody mężczyzna z różańcem to nie jest codzienny widok. Niech Bóg błogosławi Twojej rodzinie.