Miesiąc temu zakończyłam wraz z mężem odmawianie naszej pierwszej Nowenny Pompejańskiej. Z głębi serca prosiliśmy Matkę Bożą o dar rodzicielstwa. Nasza modlitwa byla tym bardziej żarliwa, iż stanowiła odpowiedz serc na niedawną utratę nienarodzonego dzieciątka. Czas oddany Matce Bożej był czasem pięknym, pełnym wzruszających momentów, a nawet łez. Matka Boża przeprowadziła nas przez bardzo trudny moment wspólnego życia w małżeństwie. Chwała Jej za to i cześć!!!
Nie było łatwo wielbić Maryję w modlitwie, gdyż myśli często uciekały do zmartwień dnia codziennego, a koniec Nowenny naznaczony był licznymi problemami zdrowotnymi moimi i męża. Czasami dopadała mnie myśl, że całe piekło robi wszystko, abyśmy przerwali odmawianie Nowenny. My jednak dotarliśmy do końca. Niestety na dzień dzisiejszy nie mogę powiedzieć, że nasza intencja Nowenny Pompejańskiej została wysłuchana. Czy coś zrobiliśmy zle? Czy może zbyt mało gorliwie prosiliśmy o potomstwo? To serce podpowiedziało nam Nowennę Pompejańską jako właściwą drogę do uwielbienia i Serca Matki Bożej. Ufam Panu, ufam w słowa Matki Bożej o łaskach otrzymywanych przez Nowennę. Tylko czasem, w chwili mojej ludzkiej słabości, pojawia się w sercu cień zawodu niespełnionej nadziei, prośby. Co poszło nie tak? A może jednak jestem zbyt małej wiary na cud? Maryjo, kochana Matko, wielbię Cię w Twoim majestacie i Tobie zawierzam moje małżeństwo. Pozdrawiam w Panu.
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Dar potomstwa
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Magdaleno, z niektórymi sprawami należy się pogodzić…jeśli na pierwszym miejscu jest Bóg, to wszystko inne nie ma znaczenia..
Dziękuję. Juz rozumnie 🙂
No chyba nie bardzo zrozumiałam pytanie Anny. Odmawiać powinno się każdego dnia wszystko , łącznie z Wierzę w Boga. Szkoda byłoby to puszczać.
Anno. Trzeba odmawiać przez 27 dni części błagalnej wszystkie 3 części różańca i w dziękczynnej przez 27 dni również wszystkie 3 części. Niektórzy , w tym ja, odmawiają również tajemnicę Światła.
Ja również odmówiłam kilka nowenn,jedna z nich niedawno takze z mężem i wciąż czekamy na cud.Wciąż ufam Matce Bożej.Osobiście bardzo wspomaga nas słuchanie mszy z modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie, które prowadzi ojciec Daniel(można znaleźć w Internecie).Spotkania odbywają się na przeprosnej górce pod Częstochową.Warto tam pojechać, wśród wielu świadectw są tez świadectwa o lasce macierzyństwa którą otrzymały małżeństwa.
Szczęść Boże, prosze jak odmawiac nowenne?
Początek rozanca (Wierzę w Boga, Ojcze nasz, 3 Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu) odmawiac tylko pierwszy dzien nowenny ? Czi następne 2-54 dni? Po tej stronie pisze ze tylko 1 dzien, na dalszy se pisze ze kazdy dzien. Prosze jak odmawiace?
Dziękuję.
Też Modliłam się o ten dar . Też w czasie modlitwy mąż zachorował, miał atak stwardnienia rozsianego , mi okres sie zatrzymał, myślałam ze mam raka . Pewnego dnia przyjechalam do szpitala moj mąż był sparalizowany i mowi mi ze jak wyzdrowieje to adoptujemy . A wiec modlilam się nadal z myślą że niewazne czy urodze czy adoptuje , o dar bycia matką. Juz na chorobowym męża zaczęliśmy załatwiać adopcje . W tym samym tygodniu przyszły pierwsze dokumenty do podpisania co konczyla się nowenna . A w ostatni dzien nowenny mialam scan aby sprawdzic dlaczego nie mam okresu . Bylam… Czytaj więcej »
Trzeba mówić nowenny jedna za drugą dotąd aż Maryja wyprosi tą łaskę, o którą prosicie , ja czekałam 10 lat, ale się doczekałam , polecam też post Daniela dr.Ewy Dąbrowskiej można odbyć rekolekcje wraz z postem. Super na polepszenie zdrowia.
Droga Magdo jeżeli mogę coś doradzić to pojedź z męźem do Wąwolnicy, tam jest Cudowna Figurka Matki Boskiej. Z tego co wiem wiele małżeństw wyprosiło tam sobie dar macierzyństwa. Skontaktuj się z Ojcem Janem Pęziołem i poproś go o indywidualną modlitwę.Nr telefonu do niego dostaniecie od tamtejszego proboszcza . Na pewno Wam pomoże. Pozdrawiam i życzę Wam spełnienia marzeń o dzieciątku. Jestem przekonana, źe Matka Boska Was wysłucha Możecie sobie o Sanktuarium w Wąwolnicy poczytać w internecie.
Ja też odmówiłam kilka razy NP w intencji poczęcia dziecka, nie zostałam jeszcze wysłuchana, ale cały czas wierzę i mam nadzieję, że się uda. Czasami trzeba poczekać. Matka Boża obiecała, że pomoże każdemu 🙂