Chcę złożyć świadectwo mojej wysłuchanej Nowenny Pompejanskiej. Modliłam się o pracę. Juz w trakcie odmawiania Nowenny dostałam propozycję pracy, niestety wszystko zaczęło się zmieniać i w efekcie nic z tego nie wyszło. Było mi strasznie ciężko, tak bardzo potrzebowałam pracy .Modliłam się dalej zawierzyłam swoje życie i troski Maryi – modliłam się szukałam dalej pracy. Na rozwiązanie mojego problemu czekałam w modlitwie kilka miesięcy. I pewnego dnia zdarzył się wymodlony w pokorze cud- otrzymałam propozycję pracy w moim wyuczonym , ukochanym zawodzie. Modlcie się Nowenna Pompejanska działa , nie zawsze natychmiast ale cierpliwość jest nagrodzona. Maryjo! Dziękuję!
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 02-02-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 01-03-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 27-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Marzenko cieze sie i dziekuje zaswiadectwo jest to dla mnie duze wsparcie
Wystarczy tylko zaufac – Matka Boza kieruje nami i naszym Zyciem.
Z Panem Bogiem!
Chwala Maryi !! to prawda czasem trzeba poczekac ale warto odmawiac Rozaniec Maryja nigdy nie zostawia swoich dzieci.Pozdrawiam
To świadectwo daje mi nadzieję. Odmówiłam nowennę w intencji pracy dla naszego dziecka, ale nic się nie zmieniło. Nie tracę jednak ducha, bo wiem, że czasem trzeba czasu. Za to w naszej rodzinie zaczęły się dziać wspaniałe rzeczy i poprawiły się relacje. Jestem wdzięczna Maryi.