Monika: Modliłam się o dziecko a dostałam…pracę!

Witajcie, po raz kolejny piszę świadectwo po ukończonej nowennie, była to już 8 NP ale nie zamierzam na tym poprzestać:) tak wiele łask Maryja uprasza i jest naszą opiekunką. Moją nowennę rozpoczęłam 1 września z prośbą o poczęcie dziecka. staramy się z mężem ponad 3 lata i jego badania wyszły tragiczne więc tylko dobry Bóg może nam pomóc i zesłać cud i wierzę że tak się stanie tylko potrzeba wiele wiary i pokory mimo że lekarze nie dają szans lecz dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych! Więc czekam cierpliwie i z pokorą. Nowennę zakończyłam wczoraj tj. 24 października, zły pod koniec szalał, często kłóciłam się z mężem o byle co, nawet parę razy zły mnie straszył ale nie chcę o tym pisać żeby nikogo nie straszyć 😉 nawet cieszę się że tak było bo to znaczy że nowenna jest skuteczna i zły naprawdę nienawidzi tej modlitwy. Od ponad 3 lat szukałam bezskutecznie pracy, często byłam zapraszana na rozmowy kwalifikacyjne lecz nigdy z tego nic nie było aż 8 października zadzwoniła do mnie moja obecna szefowa i zaprosiła mnie na rozmowę i już 12 października rozpoczęłam pracę! Jest to co prawda ciężka praca, ponad 8 godzin w biegu lecz lubię ją ponieważ jest to praca związana z moim hobby. Dziękuję Ci za to MARYJO! Wybłagałaś mi pracę nawet o to nie prosząc w nowennie a moje marzenie o dziecku na pewno kiedyś się spełni. Odmawiajcie różaniec! Obiecałam Maryji że codziennie będę go odmawiać, na razie odpoczywam od Nowenny lecz pewnie już niedługo rozpocznę kolejną bo brakuje mi tej modlitwy. Chociaż moja prośba jeszcze się nie spełniła to wierzę że Bóg wie co dla nas w tej chwili najlepsze i obsypuje nas łaskami nawet jak ich nie dostrzegamy to widzę że z przestrzeni miesięcy i lat są to niesamowite łaski które dostrzegamy z czasem. Zachęcam gorąco do odmawiania tej pięknej modlitwy. Dziękuję Ci Matko Pompejańska za wszystkie łaski. Amen.