Długo zwlekałem z napisaniem tego świadectwa, ale w końcu obiecałem Najświętszej Maryi Pannie, więc trzeba się podzielić tym moim cudem, który wydarzył się w moim życiu.
Kilka lat chorowałem na refluks żołądkowy, stwierdzony przez lekarza. Dostałem skierowanie na gastroskopię, ale gastrolog stwierdził, że objawy nie są aż tak silne, żeby trzeba było przeprowadzać ten zabieg. Więc przez te kilka lat brałem codziennie leki i było dobrze. Pewne objawy też jeszcze czasami miałem, ale jak tylko próbowałem odstawić leki (na zalecenie lekarza, bo ponoć czasami ta choroba może ustąpić), to objawy wracały – nieustanna i silna zgaga, bóle brzucha, biegunki, wymioty, odbijanie się, wzdęcia, gazy, wszystko naraz. Wcześniej miałem już za sobą odmówioną Nowennę w intencji wyjścia z długów (na karcie kredytowej) i, co prawda długi miałem dalej, ale postanowiłem tym się nie przejmować i nie myśleć w ten sposób, że moja prośba nie została wysłuchana, tylko zacząć następną Nowennę w intencji uzdrowienia z refluksu. Jakoś w połowie Nowenny, czyli pod koniec części błagalnej zaczęły mi się kończyć lekarstwa, ale postanowiłem nie kupować następnych, tylko z wiarą i zaufaniem dalej się modlić i przetrwać ewentualny nawrót objawów. Ale objawów już nie było i im więcej dni mijało, tym bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że zostałem uzdrowiony, cudownie uzdrowiony! Pamiętajcie, by zawsze modlić się z wiarą i całkowitym zaufaniem w spełnienie tej prośby. W końcu dostałem dobrą pracę w Niemczech, wyszedłem z długów, więc i ta moja pierwsza prośba została wysłuchana. Chwała Bogu i Maryi Matce Przenajświętszej!
Zobacz podobne wpisy:
Sylwia: Syn uleczony
Aneta: 10 lat z Nowenną pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Drogi Arku pomodl się i za mnie proszę. Ja również mam refluks wywołany przez błąd lekarski. Tabletek się boję bo nie pomagaja już mi a na początku wywołały dużo symptomów ubocznych. Odstawilam je. Bardzo potrzebuje cudu bo moje życie przez chorobę spadło w kompletny dół. Choroba wywołała depresję.
Kochana Dorotko i wszyscy inni ktorzy zmagaja sie z choroba wrzodowa i refluxem – Modlcie sie ….ale tez nie bojcie sie szukac 'naturalnego lekarstwa – mnie pomogly jogurty prosto od krow z mleka nie warzonego tam sa enzymy jesli nie mleko to pro- biotyki jako pastylki .Życze powrotu do zdrowia .
Odmawiam właśnie pewnie 6 nowenne pompejanska. Tak naprawdę nie pamiętam już o co się w każdej z nich modlilam ale pamiętam np ze modlilam się o męża bo latami czułam się bardzo samotna i najwspanialszą matka wysłuchał mojej modlitwy bo poznałam dobrego człowieka z którym Związałam swój los. Jestem szczęśliwa i na pewno nie samotna. Stał się cud bo w moim wieku spotkać kogs kto szczerze pokocha i z kim mogłabym wziąć ślub kościelny nie było łatwe a jednak. Stąd mój komentarz na tej stronie ufajcie i módlcie się a pan Jezus wie co robi. Bądźcie blisko Boga a zobaczycie… Czytaj więcej »
Pani świadectwo ukaże się na głównej stronie. Pozdrawiam, Admin Aga
Bardzo się Cieszę.
https://youtu.be/mllqe_LtHYM
Chwała Panu. Ja również zostałem uzdrowiony z refluksu. Lekarz zawsze powtarzał, że na to się, nie umiera, ale za to bardzo dokucza w codziennym życiu .Postanowiłem uklęknąć i Matka Boża mnie wysłuchała. Teraz czuje się jak nowo narodzony 🙂
Arku,takie świadectwa są bardzo cenne,dają nadzieję innym:)Moc Maryji jest wielka! najważniejsze,że znalazłeś pracę,bo to daje stabilność.Jeśli mądrze zarządza się finansami,wówczas komfort psychiczny życia jest znacznie lepszy.Wiem po sobie,a tzn.że choroby na tle nerwowym odpuszczają.
Długi są straszne,a ich spirala wykańczająca.z Panem Bogiem
Odpowiedź do Agi. Kiedyś też tak myślałam że moje modlitwy nie są wysłuchane. Ale kiedy przyjrzałam się mojemu życiu bliżej zobaczyłam wiele łask innych o które nie prosiłam a dostałam. Kiedy byłam na skraju wyczerpania, nagle przychodziło coś obok jakiś Anioł Pocieszyciel, czy np. premia dla męża, albo poprawienie wyników w nauce mojej córki czy innych wiele. A nade wszystko spokój. Bądź wola Twoja i Panie Jezu Ty się tym zajmij. Bo Ty wiesz najlepiej. Powtarzam to nie raz gdy mi sił brak. Panie Jezu Ty się tym zajmij, Panie Jezu Ty się tym zajmij. Ufam Ci bezgranicznie. Powtarzaj te… Czytaj więcej »
Dziękuję za słowa otuchy. Do tej pory jakoś dawałam sobie radę ale już czuję, że teraz to koniec. U mnie w domu już od ponad dwóch lat wszystko się wali… Z Bogiem.
Piękne Świadectwo.
Wiara,nadzieja,miłość w Modlitwie Pompejańskiej.
Szczęść Boże.
Super. I jest nadzieja dla mnie, że Maryja też mnie wyciągnie z choroby jelita drażliwego 🙂 Dzięki za świadectwo 🙂
Chwała Panu za twoje uzdrowienie! Dobrze, że mogłeś nie przejmować się swoimi długami. Ja w intencji wyjścia z długów również odmówiłam nowennę oraz ciągle modlę się do św. Józefa, św. Rity i św. Judy Tadeusza. Przykro mi bardzo ale niestety nieskutecznie… Dziękuję Bogu za inne łaski które otrzymałam podczas tej nowenny ale cóż z tego skoro jutro nie będę miała już co jeść… Długi ciągle się piętrzą, odsetki z niezapłaconych rachunków rosną. Tylko patrzeć jak odłączą światło i przyślą komornika. Mieszkam z mamą. Ja jestem bezrobotną, bo z moją chorobą znaleźć pracę, która by mi nie szkodziła to graniczy z cudem. Jutro trzeba będzie… Czytaj więcej »
Będąc osobą bezrobotną, z niespłaconymi długami nie możesz zaciągać kolejnych kredytów.Każdy kolejny kredyt pogrąży cie tylko mocniej. Piszesz że jesteś osobą chorą. Postaraj sie załatwić orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, firmy potrzebują takich ludzi aby nie płacić składek na PFRON. (tak nawiasem mówiąc takie zadłużenie może też być odbiciem pewnej nieuczciwości w sensie moralnym – przyjrzyj się swemu życiu, może jest i w tym coś na rzeczy).
Długi są w większości mojej mamy, która pracuje i to ona by występowała o kredyt. Ja wiem, że kredyt niczego nie rozwiąże bo to dochodzi kolejny dług. O niepełnosprawność się staram ale czekam na odpowiedź z odwołania. Komisje nie „rozumieją” mojej choroby, bo wyniki są w miarę dobre a ja funkcjonować normalnie nie mogę.
Teraz zaczęłam się zastanawiać czy ta sytuacja nie jest związana z moimi przodkami zmarłymi lub żyjącymi. Rodzina mojego taty mnie i mamy nienawidzi i na każdym kroku życzy nam źle.
Aga: Z różańcem codziennie wszystko sie ułoży, bo „nie ma takiej sprawy państwowej czy osobistej, której nie można załatwić poprzez różaniec”(nie pamiętam kto to powiedział). Nie szukaj u kogoś winy tylko patrz na siebie, chociaż za osoby, które cie przeklinają możesz mówić Koronke do Bożego Miłosierdzia.. Życze ci powodzenia (tylko nie zaciągajcie kolejnych kredytów).