Aneta: Wiara czyni cuda

Witam mam 35 lat i tak naprawdę od 3 lat wierzącą osobą, wcześniej byłam jedynie praktykującą katoliczką. Nie obnoszę się z tym ale czuję że Bóg jest teraz ze mną codziennie i wiem że to sprawka Maryji. Pierwszy raz odmówiłam nowennę pompejańską 3.5 roku temu kiedy byłam w ciąży z trzecim dzieciątkiem.

Niestety na drugich badaniach prenatalnych okazało się że córka ma wodonercze ,zdwojenie UKM i ogólnie kiepsko rokowała nerka. Wtedy rozpacz i pytania do siebie dlaczego? Dwójka rodzeństwa całkowicie zdrowe a tu planowane i takie…Nowennę pompejanską polecił znajomy mówiąc że działa cuda a tego potrzebowalismy. Zaczęłam odmawiać pełna nadzieji. Przez okres ciąży byłyśmy pod kontrolą specjalisty, nie było konieczności ingerencji w życiu płodowym,po porodzie odrazu zakażenie w szpitalu 2tygodnie diagnoza potwierdzona wodonercze zdwojenie UKM megaureter-opieka specjalisty.
Pierwszy rok cały czas kontrola moczu zakażenia szpital antybiotyki.. nie traciłam nadzieji myślałam- przecież Matka Boża nie odmawia.. no nie może..

Zapadła decyzja o operacji na 14 miesięcy , po operacji zero jakichkolwiek problemów z moczem, kontrola cały czas była badania usg itp. ale wszystko wychodziło idealnie. Dwa dni temu mieliśmy kontrolną wizytę u naszej Pani dr. która zakończyła nasze leczenie! Córka skończyła właśnie 3 latka jest zdrowa! Nigdy nie porzucajcie nadzieji! Maryja pomoże zawsze! U mnie czekała aż dojrzeje we mnie wiara. Przez ten okres wydarzały się różne rzeczy min. doświadczyłam łaski spowiedzi z całego życia, odrzuciłam przywiązane do grzechu ciężkiego. Nowenna pompejańska pomaga nie tylko w odmawianej intencji ale w naszym życiu, w sytuacjach które dla nas wydają się bez wyjścia.