To była moja kolejna Nowenna Pompejańska, którą obiecałam Maryi za urodzenie zdrowej – pomimo podejrzeń choroby genetycznej – córeczki. Zbierałam się do jej odmówienia przez prawie rok w obawie czy przy opiece nad maleństwem dam radę.
Wiele słyszałam o szaleństwie złego podczas modlitwy za dusze czyśćcowe i rzeczywiście na początku Nowenny miałam niekontrolowane napady złości,jednak z czasem wszystko się unormowało o dotrwałam do końca.
Muszę przyznać, że tym razem w czasie Nowenny stan mojego życia zawodowego bardzo się pogorszył. ..nie wiem czy ma to jakiś związek, ale być może nie byłam odpowiednio mocno zaangażowana w modlitwę. ..mam jednak nadzieję, że Matka Najświętsza pokieruje dalej moim życiem i przyjmie tę Nowennę.
Zobacz podobne wpisy:
Stanisław: Nowenna pompejańska za dusze czyśćcowe
Czcicielka Matki Bożej: Tak wiele nowenn i tysiące łask
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański