Iza: Zawsze warto odmawiać nowennę pompejańską

Szczęść Boże. Nowennę pompejańską odmawiam od 9 lat. Wiele z nich w intencji syna, który nie chodzi do kościoła i jest daleko od Pana Boga. Nie wiem czy otrzymam łaski, o które proszę. Odczuwam wiele smutku, ale staram się wyrzucać każdy cień żalu z serca.

To czy Matka Boża mnie wysłucha, czy wesprze mnie albo dlaczego tego nie zrobi, to są Boże tajemnice. Nie wiem jak wyglądałoby moje życie bez Nowenny pompejańskiej. Może byłoby znacznie gorzej. Ostatnio syn powiedział, że dwóch jego kolegów, z którymi utrzymywał bliskie relacje kilka lat temu, siedzi w więzieniu za rozbój.

Naszła mnie wtedy taka myśl, że wtedy sporo się za niego modliłam i to może właśnie dzięki Nowennie pompejańskiej jego droga potoczyła się inaczej. Skończył liceum, pracuje, chce iść na studia. Myślę że wiele spraw będzie przed nami odkryte kiedyś, że wszystko zrozumiemy. Dni bez Nowenny pompejańskiej wydają mi się jałowe, pozbawione sensu. Zachęcam bardzo do tej modlitwy, czas się zawsze znajdzie.

Moją deską ratunku w dniach, kiedy jest nawał obowiązków w domu, jest modlitwa z odsłuchiwaniem Nowenny pompejańskiej na YouTube. Myślę też, że warto ofiarować tę modlitwę innym, że to najlepsze co możemy zrobić dla drugiego człowieka.

Ja modliłam się w intencji kobiety, która choruje na depresję i nie chciała się leczyć. Ta pani nie wiedziała, że za nią odmawiam Nowennę pompejańską, ale tak to się zbiegło, że po jej zakończeniu sama zgłosiła się do lekarza i zaczęła brać leki. O owocach modlitwy dowiedziałam się po pół roku. Trzeba było poczekać. Dziękuję również za świadectwa na tej stronie.