Łaska Pana, którą okazał mojemu bratu, daje i mnie nadzieję. Sama modlitwa i wytrwanie w niej to coś niesamowitego, znajduję w niej pokój serca i ćwiczę cierpliwość oczekując i jednocześnie ufając, że Pan da wypraszane łaski w odpowiednim czasie.
Widzę jak poprawiły się relacje u brata w jego rodzinie oraz z rodzicami. Modliłam się rok temu o to, by miał siły walczyć o dobro, odwagę do przeciwstawiania się złym wpływom z drugiej strony, żeby znajdował dobre rozwiązania dla zaistniałych problemów. Niedawno usłyszałam słowa mamy, że brat zmienił się, zaczął walczyć o dobro dla swojej rodziny i utrzymuje dobry kontakt z rodzicami oraz walczy by jego dzieci miały kontakt z nimi. Znalazł rozwiązanie, które okazuje się być dobrym dla niego samego i jego własnej rodziny, wciąż stara się utrzymywać swoją wiarę i dbać o dobro dla dzieci. Widze, że stara się okazywać jak najwięcej dobra dla żony, jest wytrwały i spokojniejszy, tak jakby czekał na zmianę zachowania swojej żony, zastępując złe chwile, które u nich były – dobrymi; poświęca na to wiele swojego czasu. Ufam także, że i modlitwa za jego żonę została wysłuchana, tylko warto czekać cierpliwie, Bóg wie kiedy jest najlepszy czas na Jego szczególne łaski.
Z pozdrowieniami dla wszystkich, którzy cierpliwie czekają na spełnienie swoich próśb. Cierpliwości w oczekiwaniu na łaski i wytrwałości w modlitwie, bo często zły atakuje zniechęceniem.
To najpiękniejsza droga z Maryją przez te 54 dni nowenny.
Chwała Panu.
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański