Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Zosia: Uwolnienie od nałogu

4.7 3 głosów
Oceń wpis

Pochodzę z rodziny o podłożu pedofilskim, moje życie było pasmem udręki nalogow i upadkow, pasmem w ktorym spotykalam ludzi ktorzy ograbiali mnie z godnosci tak jak i moje dziecinstwo. Przetrwalam to wszystko, wyszlam z narkomanii, z bezdomnosci i z prostytucji. Stawalam na nogi dzieki swojej ciezkiej pracy.

Chodzilam na terapie, chodzilam na medytacje, modlilam sie. Pamietam, jak podczas prawdziwego ataku nalogu – bralam narkotyki dozylnie przez 7 lat, wisialam na kratach kosciola i blagalam o uwolnienie. Boze to bylo tak straszne. Bylam po gwalcie mialam 16scie lat i wisialam na kratach kosciola placzac i blagajac Boga o uwolnienie. Moja droga z nalogiem zakonczyla sie na ulicy, na ktorej spedzilam wlasciwie prawie rok. Nie moglam zostac w domu, ktory byl przemocowy i musialam uciec z tego domu. Paradoksalnie drugi gwalt uwolnil mnie od tego. W nocy kiedy zostalam drugi raz zgwalcona w wieku 19stu lat postanowilam, ze do domu juz nie wroce.

Ucieklam w zime w 2000.

Kiedy mijal rok, i stanelam przed wizja kolejnej zimy na ulicy, zrozumialam, ze nastepnej zimy umre. Nie przezyje a poniewaz – dzieki Bogu, mam mocnego Ducha, moja droga zakonczyla sie na rocznej terapii. Musialam walczyc o nia przez 2 miesiace cpajac na potege i blagajc osrodek o przyjecie mnie na leczenie.

Po wielu latach pracy nad soba i kolejnych ciezkich przezyc, wyjechalam – po raz ktorys, do Anglii gdzie w 2017 moj nalog dal o sobie dotkliwie znac.

Poznalam na ulicy mezczyzne, ktoremu po kilkumiesiecznej znajomosci postanowilam pomoc wyjsc z bezdomnosci. Czlowiek ten mial takie same przezycia jak ja w domu i polaczyla nas trauma i nalog. Nasz zwiazek byl naprawde bardzo toksyczny a wokol mnie zaczely pojawiac sie narkotyki. Codziennie sie modlilam, chcialam tez isc na terapie, ale w Anglii sytuacja wyglada zupelnie inaczej. W anglii ludzie maja ogromny komfort brania, pomocy wlasciwie z zerwaniem nalogu nie maja zadnej. Czulam sie jak opetana, do tego doszla przemoc psychiczna i fizyczna mojego partnera, nie moglam sie z tego uwolnic. bylam jak w hipnozie. W totalnej hipnozie, sama.

Moi znajomi pouciekali ze strachu, poniewaz czlowiek z ktorym sie zwiazalam okazal sie z czasem naprawde niebezpieczny. Byl nie tylko narkomanem ale i przestepca. Dla mnie to byl wcielony demon. Odkrylam wtedy Nowenne Pompeanska i chodzilam codziennie do kosciola blagajc Boga o uwolnienie i pomoc, to byla walka na smierc i zycie. To byla naprawde walka na smierc i zycie. Widzialam Szatana, ktory manifestowal sie na krzyzu wrzeszac ze da mi rodzine, widzialam obok siebie demony, ktore chcialy mnie gwalcic, slyszlalam w glowie bluznierstwa…. Moge powiedziec ze to byl egzorcyzm. Tracilam zdrowy rozsadek, ale modlilam sie. Obok mnie chodzili turysci a ja prosilam Boga o uwolnienie siebie i tego czlowieka z nalogu.

W tym czasie nie tknelam rzadnych narkotykow, ale igly walaly sie kolo mnie codziennie. Moj parnter byl czescia kosciola w Hastings i pojechalismy tam prosisc o pomoc jego stara wspólnotę. W dzien, w ktorym podjelismy decyzje, moj parnter wyszedl z domu i poszedl sie nacpac. Powiedzial, ze nie chce niczego juz ze mna budowac. Nad ranem wywarzyl mi drzwi domagajac sie wpuszczenia do domu, gdzie byl totalnie agresywny i niebezpieczny.

Kiedy sie nie zgodzilam, wywarzyl drzwi i wzial nozyczki i chcial mnie po prostu zabic. Mysle, ze tylko Bog mnie uratowal. To, ze ciagle sie modlilam. To mnie uratowalo. Stracilam pieniadze, prace, znajomych, sile… Ucieklam z domu i wyjechalam do przyjaciolki zeby pozbierac mysli. Moja hipnoza trwala dalej. Po powrocie do Anglii, kiedy udalo mi sie wyprowadzic z Brighton i zamieszkac w innym miasteczku, moj byly partner pojawil sie u mnie w pracy i musialam zadzwonic po policje. Wsadzilam go do wiezienia na… 5 tygodni…. na podstawie zarzutu o przemoc domowa.

ZAczelam odmawiac wtedy druga Nowenne pompejanską. To byl poczatek 2018stego. Bylam dalej zahipnotyzowana idea ochrnionienia tego czlowieka i praniem mozgu jakie mi zrobila ta relacja, totalnie wyzuwajac mnie z poczucia wszzelkiej godnosci, logiki i wszystkiego. Modlilam sie. Nowenna pompejanska byla straszna. Powtorzyly sie sceny jak z egzorcyzmow.

Moj facet poszedl na detox, z ktorego po miesiacu uciekl probojac po raz kolejny zamieszkac u mnie w domu. Mialam juz twedy ochrone.

Pod koniec Nowenny pompejanskiej ktora robilam o uwolnienie z nalogu i siebie i jego, moj facet pojechal z powrotem brac, ja zostalam na powierzchni.

Udalo mi sie wyjsc z traumy dzieki Nowennie pompejanskiej, udalo mi sie pokonac demona, tez dzieki Nowennie. Nowenna uratowala mi zycie.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Emi
Emi
24.10.24 07:00

Niech Bóg będzie w Tobie błogosławiony!!!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x