Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magda: Miłość i związek

5 7 głosów
Oceń wpis

O nowennie dowiedziałam się od Ojca Szustaka przeglądając jego filmy. W swoim życiu odmówiłam jak na razie trzy nowenny pompejańskie i uważam, że wszystkie zostały wysłuchane.

Pierwszą nowennę pompejańską odmówiłam jeszcze w liceum prosząc o miłość. Oczywiście było mówione to w kluczu znalezienia miłości życia w postaci najpierw chłopaka, a później narzeczonego i męża. Nie dostałam tego o co prosiłam. Wtedy wydawało mi się, że Bóg wcale mnie nie wysłuchał albo wysłuchał, ale oczekuje ode mnie cierpliwości. Więc czekałam. W między czasie w moim życiu dużo się działo. Dostałam się na wymarzone studia, poznałam wspaniałych ludzi, na których mogłam zawsze liczyć, świetnie się zgrywaliśmy, regularnie spotykałam się z grupą koleżanek z czasów szkolnych, miałam dobry kontakt z rodziną tą bliższą i dalszą. W pewnym momencie zauważyłam, że otacza mnie rzesza dobrych ludzi, którzy mnie kochają i chcą utrzymywać ze mną relację. Myślę, że prosząc o miłość dostałam jej wręcz w nadmiarze w postaci przyjaciół, ich czasu, pomocy, miłosierdzia Bożego i chyba sama również jej więcej rozdaję.

Pomimo wielkiej wdzięczności za to co otrzymałam, postanowiłam odmówić kolejną nowennę pompejańską (tym razem sprecyzowałam prośbę) prosząc o dobrego męża. Miałam już wtedy konkretną osobę na uwadze, która wydawała się być mną mocno zainteresowana. Dlatego zaraz po skończeniu odmawiania nowenny pompejańskiej wyznałam tej osobie swoje uczucia. Wtedy byłam pewna, że ta osoba czuje to samo co ja, więc myślałam, że niewiele ryzykuję. W jak wielkim byłam szoku, gdy zostałam ot tak odtrącona. Przez około miesiąc odchorowywałam to zdarzenie. Nie rozumiałam, czemu tak się stało, czego dla mnie chce Bóg i czemu mnie nadal nie wysłuchuje.

Po miesiącu rozpaczy stwierdziłam, że może to nie była ta osoba i może jest to czas, aby skorzystać w końcu z portalu randkowego. Chociaż podchodziłam do tego sceptycznie, utworzyłam konto na jednym z nich. Po krótkim czasie pisania z jednym chłopakiem bez większych nadziei poszłam na umówione z nim spotkanie. I to było to. Pierwsza osoba i pierwsze spotkanie przez portal randkowy. Od początku świetnie nam się rozmawiało, to samo poczucie humoru, też był wierzący. Teraz jesteśmy już od roku razem i wszystko się świetnie układa miedzy nami. Bardzo dziękujemy za to Bogu i Maryi, przeszliśmy razem dziękczynne Camino de Santiago, ale myślę, że to i tak za mało za to ile szczęścia i miłości dostałam. Planuję następne nowenny pompejańskie i mocno namawiam wszystkich do ich odmawiania. Maryja naprawdę wysłuchuje i wstawia się za nami u Boga. Jeszcze raz dziękuję za wszelkie łaski!

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x