Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

LIST od Lili: Nie pomogła

3.6 16 głosów
Oceń wpis

Nowennę Pompejańską rozpoczęłam zmawiać w tamtym roku, jak chłopak zostawił mnie dla innej . Był to dla mnie ciężki czas , aż do tej pory. Pierwszą Nowennę odmawiałam w intencji, aby były wrócił .Nie wrócił.

Drugą Nowennę Pompejańską odmawiałam w intencji odnalezienie miłości, męża . Początkowo myślałam, że znalazłam kogoś, ale kontakt się urwał. Teraz teoretycznie się odnowił . Ale w między czasie poznałam cztery miesiące temu chłopaka. Jest z daleka, prawie 10 h drogi . Mało tego nawet się nie stara, aby móc się spotkać. Niby mówił, że mu zależy ,ale to tylko facet …

Po drodze zamówiłam kolejną modlitwę. O dar macierzyństwa. Bardzo pragnę dziecka. Również marzy mi się mieć już poukładane życie. Mam już 28 lat i dalej nikogo. Ani męża, ani dzieci. Wszyscy dookoła wiją gniazdka, a ja tylko przyglądam się zboku. Zazdroszczę im tego, że ja tak nie mogę .
Mam pretensje do Boga, że nie chce ,abym była szczęśliwa. Mojemu rodzeństwu dał to szczęście …. są szczęśliwi, mają swoje poukładane życie, a ja dalej tkwię w jednym miejscu. Mam wrażenie, że On nie chce abym była szczęśliwa.

Gorzej się czuje . Może faktycznie czasem czuję ulgę ,ale to rzadko. Chyba zwątpiłam w Niego wylałam bardzo dużo żalu ,mam do niego pretensję. Czasem jest mi źle, że tak do Niego się zwracam, ale nie umiem sobie poradzić z moją pustką . Przecież On powinien widzieć ile łez wylałam i nic z tym nie robi, nie pomaga mi. Już same łzy mnie męczą ..nie jestem złym człowiekiem . A mam wrażenie ,że złym ludziom lepiej się układa. Przepraszam, że wystawiłam takie świadectwo.

W czerwcu w tamtym roku było inne . Wydawało mi się ,że jest lepiej.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

18 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dawid
Dawid
21.06.24 20:27

I ja doradzę, abyś skupiła się na tym, aby z Twoich myśli uszły stwierdzenia „to tylko facet”, „mam JUŻ 28 lat”, abyś nauczyła się kochać, doceniać i być cierpliwą, a także przyjęła, że być może to właśnie teraz jednak bycie samej ze sobą może być potrzebne i lepsze. Sam mam 40 lat i pustkę wokół siebie; co najwyżej zjawiają się na chwilę osoby, które jeszcze bardziej ją pogłębiają pokazując nie tylko, czego brakuje, ale też, że nie jest się dla nich tak wartościowym, jakim by się być chciało. Ale czy to aby nie egoizm i pycha? Dlatego chyba lepiej pomodlić… Czytaj więcej »

Abc
Abc
14.03.24 19:15

A ja zamiast/do Nowenn (odmawiaj je też jak chcesz, ale doradzam żeby niezależnie od nich) powiem Ci żebyś przyjrzała się swojemu podejściu bo coś jest nie tak; „to tylko facet” … Wiem co mówię bo też kiedyś miałam takie podejście i ono marnuje życie.. otóż PODWYŻSZAJ standardy a nie obniżaj. Miej podejście do chłopaków: masz być w rodzinie sterem, więc każda czerwona flaga zakończy relację. Oczywiście ni mówię tu o pseudo czerwonych flagach typu „chlipie”. Raczej o takich typu „nie zależy mu” albo „jest niewierny „, „nie stara się”, „potrafi kłamać”, „tchórz”. Każdą taką relację kończ od razu (możecie być… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
12.03.24 07:25

Niemalże każdy z komentujących doradza odmawianie kolejnych Nowenn Pompejańskich w tzw. własnych potrzebach. Trwamy w Wielkim Poście, ale wkrótce – po Święcie Bożego Miłosierdzia – Kościół będzie obchodził Dzień Świętości Życia. Proponuję włączyć się w 9-miesięczne dzieło modlitewne – Duchową Adopcję Dziecka Poczętego. Sama się przekonałam, że Nowenny Pompejańskie odmawiane tylko we własnych potrzebach, nie zawsze są tak wysłuchane, jakbyśmy sobie tego życzyli. Dziecko adoptowane duchowo może wypełnić pustkę w sercu, jeśli Pani ofiaruje część własnego serca. To tylko jedna 10-tka różańca każdego dnia. Jeśli chodzi o Nowennę Pompejańską, to jej cudowne działanie odczułam dopiero, gdy zdecydowałam się nią pomodlić… Czytaj więcej »

Emi
Emi
11.03.24 07:29

Droga Liliu. Bóg bardzo Cię kocha i bardzo też nad Tobą pracuje. Chyba przed tobą stoi następny „level” Twojego powołania. Żeby być żoną i matką trzeba czegoś więcej niż tylko chcenia. Potrzeba całkowitego zrezygnowania ze swoich planów i zgoda na poświęcenie w 100 %. Czy jesteś na to gotowa?
Bóg to wie. Są takie owoce, które szybciej dojrzewają w ciemności lub po nacięciu.. Bądź cierpliwa dla siebie i dla Boga. Dojrzewaj. On zna czas zbiorów 🙂

Kasia
Kasia
11.03.24 06:01

Droga siostro w wierze. Jak dobrze znam Twój stan emocjonalny i rozżalenie. Kiedyś też tak się czułam. Wiek 28 lat to piękny czas, nie zmarnuj go na ciągłym szukaniu miłości. Przede wszystkim kochaj siebie: dbaj o siebie, rozwijaj, rozwijają relację z Jezusem. Odpowiedni kandydat na męża się odnajdzie, ale musi widać przyjść czas. Czasami nowennna jest wysłuchiwania później, albo więcej modlitwy potrzeba. Posłuchaj o. Szustaka- Młodość mija a ja niczyja. Mi pomogło się poukładać ze swoją samotnością. W sumie odmówiłam 3 nowenny pompejańskie, zapisałam się do róży o przyszłego współmałżonka i wieku 34 lat poznałam obecnego męża. Gdybym swój plan… Czytaj więcej »

Artur
Artur
11.03.24 00:21

Do „Lilia. Nie pomogła” z 09.03.2024
Odmawiałaś nowennę kilka razy. Odmów jeszcze raz w intencji ” abyś była dobrą dziewczyną dla chłopaka który który zostanie Twoim mężem.
Z Bogiem i Maryją.

Anna
Anna
10.03.24 20:58

Nie wiem czy jestem wstanie jakoś pomóc, ale byłam kiedyś w podobnym położeniu i to w dodatku sama namieszałam. Na YouTube, na kanale Prowadzi mnie Jezus jest moje świadectwo. Nie wiem czy mogę podać linka więc podam tytuł: Spotkała Matkę Boża, dusze czyśćcowe i Ducha Świętego. Świadectwo istnienia nadprzyrodzonego świata Jeśli Pani chce, może je obejrzeć. Wydaje mi się, że ja w pewnym momencie postawiłam się w położeniu dobrego łotra, jednego z dwóch współukrzyżowanych z Jezusem. Nie nazwałam tego tak w świadectwie, ale opowiedziałam o tym jak zawołałam do Boga, przyznałam się że zawiniłam i prosiłam o pomoc i co… Czytaj więcej »

Rebeka
Rebeka
10.03.24 20:25

Nie trać nadziei, mam 32 lata i tak samo nie mam mężczyzny, nie mam dzieci.. też modle się o to żeby moje życie się w końcu w jakiś sposób ustabilizowało.. Rozumie Cię doskonale, w moim towarzystwie tak samo wszyscy znajomi, przyjaciółki mają już dzieci- nie możemy im tego zazdrościć! Trzeba sie cieszyć razem z nimi, widocznie Pan ma dla nas albo inny plan albo musimy przebrnąć przez to wszystko aby może bardziej to docenić.. przewalcz w sobie to stwierdzenie, że Bóg nie chce dla Ciebie szczęścia- uwierz, ze On pierwszy tego właśnie dla Ciebie chce! Ale może właśnie dlatego jeszcze… Czytaj więcej »

Mateusz
Mateusz
10.03.24 14:24

Mój adres szamot15@wp.pl Jak chcesz pogadać

Ewa
Ewa
10.03.24 14:04

Trwaj w modlitwie, odpuść oczekiwania. Nie zawsze małżeństwo i dzieci to takie szczęście jakie sobie wyobrażamy. To również trudy i rozczarowania. Szczęściem jest spokój serca , dostrzegalnie codziennych cudów świata. Odpuść, pogódź się z sytuacją, a ona sama się zmieni. Nie ustawiaj w modlitwie, Pan Bóg to nie sklep z zabawkami. Wspieram, ściskam i pozdrawiam. Szczęść Boże.

Aleks
Aleks
11.03.24 17:51
Odpowiada na wpis:  Ewa

Rozsądna rada. Edyta Stein napisała kiedyś o sobie, że Bóg nie stawia granicy wieku. To i w małżeństwie też.

mena
mena
10.03.24 06:41

Po pierwsze , to nie On odpowiada za nasze niepowodzenia a tylko i wyłącznie nasze wybory. Z Twojego świadectwa, bije fakt tylko żądania od Boga nic w zamian a to tak nie działa, Żeby cokolwiek domagać się od Boga trzeba stanąć w prawdzie o samym sobie. Pierwsze czy żyje Jego przykazaniami , po drugie czy On jest dla mnie faktycznie najważniejszy? Gdy wspominasz ,że nie masz męża ani dziecka nawet , to mi się narzuca, że mogłabyś mieć dziecko bez męża a to wskazuje,że wybrałabyś grzech ciezki , to napewno Bóg Ci tego nie da. Bo każdy grzech oddała nas… Czytaj więcej »

J.
J.
09.03.24 23:50

Życzę Ci laski cierpliwości, Bóg zadziała w najlepszym dla Ciebie momencie. Jest nieodgadniony w swojej łaskawości. Nie ustawaj i bądź wierna modlitwie.
Modlę się za Ciebie i ściskam mocno!

Stanisław
Stanisław
09.03.24 16:41

Witam ..do Lili… Myślę, że powinna Pani zacząć od łaski w modlitwie Do Matki Boskiej w nowennie pompejańskiej od tego że chce Pani poznać przyszłego dobrego męża swoich dzieci…Hmm, wydaje mi się, że nie można tak modlić się a to i chłopaka,a to o męża a to o dziecko….a skąd to dziecko jak się nie ma męża.Myślę,że jest Pani osobą wierzącą i aby było dziecko musi być mąż … Proszę, tak myślę,prosić o męża…i potem dalej powoli i oczekiwać bożej łaski…i potem dalej prosić o te dzieci…..a tak to wychodzi tzw.,,groch z kapustą „….Jak co to Przepraszam, jeśli może w… Czytaj więcej »

Monika
Monika
09.03.24 10:57

Pomyśl – może i ty się kształtujesz na dobrą żonę, bo to musi iść w dwie strony.Bóg postawi na twojej drodze człowieka we właściwym czasie.Na pierwszym miejscu Bóg!.Żaden człowiek nie wypełni pustki.

Monika
Monika
09.03.24 10:51

Bóg zna swoje miejsce i czas! Maryja wie co potrzebujesz- znajdziesz męża który cię kochał.Może dopiero się kształtuje na męża, więc módl się do św.Józefa codzienną modlitwą o dobrego męża.Tę modlitwę znajdziesz w internecie.

Anonimowa
Anonimowa
09.03.24 10:43

Znam to, u mnie to samo i jestem w tym samym wieku. Mam wrazenie, że ludziom niewierzacym lepiej sie układa, a moje modlitwy to stracony czas. Tyle łez wylanych przez lata, zazdroszcze znajomym że maja swoje rodziny, marzę sama o swojej wlasnej ale… marzenia sie nie spełniają widocznie.

Kasia
Kasia
12.03.24 19:52
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Nie stracony. Wierz mi, Bóg przygotowuje Cię na spotkanie miłości. Proś Boga o dobre przygotowanie do roli żony i matki. Przygotowuj się do tego, ubogacaj siebie. Związek to nie spełnienie siebie, ale wspólna droga do nieba

18
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x