Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sara: Ukończenie studiów

Dokładnie pięć lat temu dostałam się na studia prawnicze. Wówczas ciężko było mi uwierzyć w siebie, pełna obaw rozpoczęłam pierwszy rok studiów. Nauka zabierała mi niemalże każdą wolną chwile, nadszedł też pierwszy moment zwątpienia, uczucie, że nie dam rady przebrnąć przez ogrom obciążeń związanych z tymi studiami.

Tuż przed pierwszą sesją odmówiłam wówczas swoją drugą nowennę pompejańską w intencji pomocy w nauce. Modlitwa, mimo że ciężka, nieraz odmawiana bardzo wcześnie rano, w pędzie dnia, w ciągu powrotu do akademika autobusem, dała mi niezłomną siłę do przezwyciężenia wszelkich trudności. Zawsze oceniałam się jako uczennica „pośrodku” – nie należałam ani do najmądrzejszych uczniów, ani też do najsłabszych. Modlitwa towarzyszyła mi przez każdy semestr aż do piątego roku. Zdałam wszystkie egzaminy w pierwszym terminie, dzięki łasce Matki Bożej zdałam studia bez ani jednej poprawki.

W pamięci mam 4 rok studiów i jeden z najcięższych egzaminów, mimo że przygotowywałam się do niego bardzo długi okres czasu, wyszłam załamana, pod salą chciało mi się płakać. Po stresie w domu, napełniona skruchą, mówiłam sobie, że i tym razem Matka Boża mnie nie zostawi, da mi siłę do podejścia poprawy, nie umiem opisać wdzięczności i uczuć gdy moim oczom ukazała się pozytywna ocena z egzaminu.

Swoje dzisiejsze świadectwo dedykuje wszystkim zagubionym studentom, zagubionym ze względu psychicznych, tym, którzy mają jakiekolwiek trudności- uwierzcie w swoje możliwości, rozwijajcie talenty od Boga, a ujrzycie ich owoce. Obecnie przygotowuje się na egzamin wstępny na aplikacje, dostałam także pracę. Jestem wdzięczna za wszelkie łaski płynące z modlitwy.

Zmierzając ku końcowi chciałam pozdrowić także św. Józefa z Kupertynu, patrona studentów.

Wspominając także, że była to moja druga nowenna, nie inaczej jak inni również czytając świadectwa, pierwsza moja nowenna odmówiona była w intencji dobrego męża. Być może w kolejnym świadectwie, będę mogła opisać swoją znacznie dłuższą historię. W tej chwili chciałabym tylko przekazać, że wszelka modlitwa zbiera żniwa, jaka by to nie była intencja Bóg tak ukształtuję drogę, że rozwiązanie przyjdzie i przejdzie nasze nawet najśmielsze oczekiwania. Wytrwałości w modlitwie, Szczęść Boże.

5 5 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x