Jutro kończę odmawiać trzecią nowennę. Mój syn od końca maja pracuje, w ciągu ostatnich czterech lat przepracował około dwóch miesięcy. Drugi syn, za którego odmówiłam dwie wcześniejsze nowenny, nie pije i jego znamię okazało się niegroźne.
Dwa tygodnie temu byłam pokłonić się Tobie Matko w Częstochowie. Matko, nie umiem pięknie pisać, ale wiesz, jak bardzo jestem Ci wdzięczna…
Dziękuję za piękne świadectwo! w Modlitwie nadzieja i siła!