Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Uratowanie przed rozwodem

Kryzys w naszym małżeństwie trwał od około 3 lat, w ostatnim czasie mój mąż już nawet chodził do prawnika na konsultacje w sprawie rozwodu. Po kilku sytuacjach, gdzie było lepiej, a potem znowu gorzej, straciłam nadzieję. Zaczęłam modlić się nowenną, którą rozpoczynałam kilka razy, bo ciągle ją przerywałam po kilku dniach.

W końcu udało mi się odmówić całą, chociaż już nawet nie wierzyłam, że mój mąż może się ze mną pogodzić i w ostatnich 10 dniach nowenny już nawet po ludzku straciłam wiarę w cud. Około tydzień po zakończeniu nowenny, NAGLE stwierdził, że musimy się pogodzić. Wiem, że spełniły się też słowa mojej przyjaciółki, której mówiłam, że już nie mam siły walczyć ani się modlić, a ona powiedziała mi ” Maryja was nie zostawi!”.

Dziękuję Maryjo! Mam nadzieję, że teraz całą sytuacja się „wyprostuje”.

Dziękuję też innym osobom za świadectwa, które czytałam codziennie i dawały mi nadzieję! I pamiętajcie, że nawet jeśli przerwiecie nowennę, żadne „zdrowaś Mario” w danej intencji nie zginie !

4.3 11 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Monika
Monika
19.07.23 15:41

Dziękuję za świadectwo! Warto zawsze wierzyć i mówić modlitwę! Bóg zapłać!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x