Modliłam się o rozwiązanie, zmianę w kwestii po ludzku bardzo skomplikowanej. Sprawa dotyczyła relacji damsko-męskiej. W czasie modlitw czułam, że Maryja modli się ze mną, że zależy jej na moim szczęściu jeszcze bardziej, niż mi.
W trakcie nowenny sprawy się nieco pogorszyły (jak to często bywa przy odmawianiu nowenny), ale wielki przełom nastąpił na około półtora tygodnia przed jej zakończeniem. Potem sprawy zaczęły przybierać jeszcze lepszy obrót i wszystko zaczęło się rozwijać.
Dziękuję Panie Boże. Dziękuję Maryjo za Twoją ogromną pomoc i miłość. Proszę, nie poddawajcie się, tylko uwierzcie w to, że Bóg chce Waszego szczęścia jeszcze bardziej, niż Wy i módlcie się.
Zobacz podobne wpisy:
Mateusz: Miłość i praca, które nadeszły
Natalia: Nowenna pompejańska w intencji dobrego męża
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję! Trzeba wierzyć, ufać i modlić się! Trzy najlepsze sposoby! Pozdrawiam