Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Hanna: Uzdrowienie

5 2 głosów
Oceń wpis

Miałam problemy wychowawcze z synem. Chciałam zacząć odmawiać nowennę w jego intencji. Zdarzyło się jednak coś, co przekierowało moją intencję. 19 marca 2021 odebrałam wynik biopsji: rak agresywny piersi prawej. Pomyślałam że jeżeli Matka Boska mi pomoże, to z innymi rzeczami będę miała szansę sobie poradzić.

Postanowiłam, że to będzie intencja o moje uzdrowienie. Odmawiałam różaniec w różnych okolicznościach: rano, w łóżku, na kolanach, w podróży na radioterapię. Dniem kończącym moją nowennę miała być środa, a dzień wcześniej odebrałam wynik histopatologiczny węzłów chłonnych, które wycięto mi razem z guzem piersi. Wynik: NIE MA PRZERZUTÓW. Przypadek? Na pewno nie.

Wiem, że to Matka Boska i jej wstawiennictwo mi pomogły. To na pewno CUD. Matko Boska – dziękuję Ci.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x