Po covidzie żona miała silną „mgłę pocovidową”. Została zabrana do siostry. Nie chciała mnie widzieć.
Ojciec paulin polecił Nowennę Pompejańską. Modliłem się, aby żona, budząc się rano u siostry, powiedziała sobie „co ja tu jeszcze robię”. Po trzeciej nowennie powiedziała przez telefon do mnie: „Wracam do domu. Obudziłam się rano, rozejrzałam po pokoju i spytałam siebie, co ja tu jeszcze robię”.
Pojechałem po nią i razem wróciliśmy do domu.
Znowu jesteśmy razem.
Zobacz podobne wpisy:
Magdalena: Cudowne uzdrowienie mamy
Anna: Bezpieczeństwo rodziny w czasie pandemii
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański