Miałem sprawę sądową która trwała około 8lat i była nie do wygrania. Dziewczyna z którą byłem oszukała mnie i po 3latach dowiedzialem się że wychowuje nie swoje dziecko.bylo to bardzo bolesne.mielsimy ślub kościelny.chcialem je przyjąć jednak jak swoje ale żona nadal mnie zdradzała.uniewqznienie dostałem. Jednak ta kobieta chciała abym płacił alimenty na nie swoje dziecko, ze swoim kochankiem.partnerem regularnie się spotykała. Chciałem się całkowicie odciac i ułożyć sobie życie na nowo. Niestety sprawa trwała 8lat i dluzej by tak było gdybym nie poznał wierzącej dziewczyny która zaproponowała abym odmówił nowennę pompejanksa.Odmowilem dwie. Po nowennie na jednej sprawie sędzia mnie uwolnił od donniemanych alimentów. Ta dziewczyna została moja żona a Maryja została patronką naszego małżeństwa.chwala Panu!!!
