Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Z nowenną pompejańską przez życie

0 0 głosów
Oceń wpis

O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się we wrześniu 2010. Nie był to łatwy czas w naszej rodzinie – problemy z dziećmi, choroba nowotworowa teściowej… Dowiedziałam się o niej poprzez dwumiesięcznik „Któż jak Bóg”, w którym na jednej ze stron znalazłam numery kontaktowe osób pragnących się modlić za innych. Panią, do której się dodzwoniłam, wyjaśniła, że miałybyśmy się razem modlić w mojej intencji właśnie NP. Nie czułam się na siłach, by się tego wyzwania podjąć, chociaż odmawiałam różaniec. Nie wyobrażałam sobie, że znajdę każdego dnia czas na modlitwę trzema częściami. Ogromnie dziś tego żałuję, bo jestem przekonana, że Matka Boża wysłuchałaby tej modlitwy, a wiele spraw i problemów rozwiązałaby po swojemu. Mniej więcej po roku sięgnęłam sama po różaniec, by rozpocząć NP. Od tego czasu wielokrotnie odmawiałam ją w bardzo różnych intencjach. Wszystkie zostały wysłuchane, choć Matka Boża obdarowywała po swojemu – według Bożych planów. Dzisiaj mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że moje intencje wymagały „korekty”, bo z perspektywy lat można rozpoznać Boży plan.

Po raz pierwszy piszę piszę świadectwo, chociaż moją obietnicę usiłowałam wypełnić zachęcając do różańca osoby, które stawały na mojej drodze życia.

Nowenna Pompejańska jest darem nie do przecenienia. Jej odmawianie zmienia nas – naszą wiarę w Boga, naszą ufność w Boże plany, stosunek do nieprzyjaciół czy podejście do wysłuchania intencji przez Matkę Bożą. Nie jest to łatwe i wymaga czasu – przynajmniej tak było w moim przypadku. Jestem przepełniona wdzięcznością za dar tej modlitwy, za pokój Boży w sercu, nauczyłam się ufności, gdy się trudności w trakcie BP się piętrzą, a nawet przybywa nowych. Mam głębokie przekonanie, że Matka Boża spełni swoją obietnicę w stosunku do wszystkich, którzy jej zaufają i w modlitwie wytrwają. Z całego serca zachęcam tych, którzy się wahają – Proście, a będzie wam dane. Do zobaczenie przed ołtarzem w Pompejach – to moje wielkie marzenie!

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x