Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Grażyna: Pokój w sercu

Odmówiłam wiele nowenn, w tym dwie o uzdrowienie z nowotworu koleżanki oraz syna znajomej (miał już przerzuty). Obie osoby są w tej chwili zdrowe. Żeby było jasne, nie przypisuję sobie żadnych zasług. To Maryja wyprosiła dla nich łaski u Boga. Ostatnią nowennę odmówiłam w intencji dobrej żony dla mojego syna. Nie wiem, czy taka jest wola Boga, by syn założył rodzinę, ale ja i moja rodzina otrzymujemy wiele innych łask. Często kłóciłam się z mężem, teraz rzadko nam się to zdarza. Pomagamy sobie, bardziej siebie rozumiemy, chyba też się po prostu przyjaźnimy. Chcę na koniec dodać, że ciężko mi czasem było modlić się, a nowennę odmawiałam w różnych sytuacjach, np. gotując obiad, wracając z pracy. Maryja to rozumie i słucha naszej modlitwy mimo to. Inaczej nie otrzymałabym tylu łask.

4 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x