Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Nowenna pompejańska o uzdrowienie mamy

Moja mama niemalże od dziecka chorowała na migreny. Niestety z czasem zaczęły się one nasilać. Nie pomagały żadne leki, robione były dokładne badania i nic z tego. Na domiar złego oprócz codziennej pracy mama musiała zacząć opiekować się moją chorą na alzheimera babcią. Chyba nie muszę tłumaczyć na czym polega opieka nad taką osobą. Kiedy pojawiał się silny atak, mama sama cierpiąc niesamowity ból musiała zająć się babcią która była już osobą leżącą, nie mającą żadnej świadomości. Byłam pełna podziwu skąd ma ona taką siłę jednakże bardzo mnie to martwiło. Postanowiłam odmówić Nowennę Pompejańską w intencji uzdrowienia mamy. Po jakichś trzech miesiącach natknęłam się na pewnego doktora i poleciłam go mamie. Nie ukrywam że obie nie wierzyłyśmy żeby to kolejny uczony coś zmienił, pomyślałam też o tym że to być może sama Maryja”podsunęła mi go pod nos”. Po kilku tygodniach brania leków migreny faktycznie zaczęły słabnąć a po odstawieniu tabletek ku naszemu zdziwieniu ataki nie powracały, tak jak to było do tej pory. Dzisiaj moja mama może w końcu normalnie funkcjonować! Jak się potem okazało ona również odmówiła Nowennę w tej intencji. Nie mam wątpliwości co do tego że stało się to dzięki Maryi. Dodam, że moja kolejna Nowenna również zaczęła ” działać ” i bardzo się z tego cieszę ponieważ myślałam że ja nie umiem się dobrze modlić. Teraz odmawiam Różaniec i mam głęboką nadzieję, że Bóg wysłucha mnie przez wstawiennictwo Maryi a wszystkim czekającym i wątpiącym pragnę dodać żeby nie tracili wiary bo nic nie dzieje się od razu, na niektóre rzeczy trzeba cierpliwie i z ufnością czekać ❤️

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x