Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Dzięki nowennie pompejańskiej uzyskałam obfitość łask

Kiedy wydawało się, że mając dwadzieścia kilka lat oraz stateczne życie obieram ważny życiowy kurs decydując się na małżeństwo, zwaliła mnie z nóg diagnoza nowotworu. Choć byłam bardzo daleko od Boga – zaliczyłabym się wówczas do grona „letnich praktykujących”, nie widząc innego wyjścia zaczęłam szukać ratunku w modlitwie w tym m. in w nowennie pompejańskiej. Najświętsza Panienka wzięła sprawy w swoje ręce zabierając się do nich niekoniecznie od tej strony której sobie życzyłam, choć dziś z perspektywy czasu zdecydowanie dla mnie najlepszej – pomogła mi m. in. wygrać z nałogiem oraz naprawić poszarpane relacje. Jeśli chodzi o chorobę to nie było spektakularnego cudu uzdrowienia a powolny powrót do formy, była operacja, powikłania, długa hospitalizacja a ja w tym czasie po nitce dochodzilam do swoich słabości i zniewoleń całkowicie zawierzając Jej swoje życie. Wszystkie te wydarzenia umocniły moją relację z narzeczonym a później mężem. Kiedy zaraz po ślubie pojawiły się kolejne problemy zdrowotne zarówno po mojej stronie jak i mojego męża bez zastanowienia sięgnęłam po różaniec. Choć często modliłam się ustami a myślami błądziłam przyziemnie to nie sposób opisać ile łask spłynęło w moim życiu za sprawą różańca. Odmawiałam również tajemnicę szczęścia i co roku obchodzę 8 grudnia godzinę łaski. To jest niewiarygodne ile łask można wyprosić m. in. uzdrowienia, poczęcie nowego życia w naszym małżeństwie oraz rodzeństwa gdzie był to po latach starań prawdziwy cud a także zgodę w sporach które ciągły się latami. Nie sposób nie myśleć, że jakaś niewidzialna Siła kieruje moim życiem oraz stawia dobrych, pomocnych ludzi na drodze. Czuję niesamowitą wdzięczność za ogrom tych łask.

Choć bywa czasami naprawdę bardzo ciężko, nie wszystko układa się po naszej myśli i ogarnia nas głęboka rozpacz polecam każdemu kto jest na życiowym zakręcie oddanie się pod opiekę Naszej Rodzinie w niebie m. in poprzez różaniec oraz listy do Św. Józefa.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x