Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kinga: Dar Życia

1 czerwca 2020 roku urodziłam synka, synek miał być zdrowy dostał po porodzie 10pkt, 12 godz po porodzie zaczął mieć problemy z oddychaniem, został przetransportowany do specjalistycznego szpitala gdzie okazało się że synuś ma krytyczną wadę serca. Mój świat w tym momencie się zawalił, lekarze nie dawali mu większych szans ciągle tylko mówili że wada jest bardzo poważna, u takich malutkich dzieci nic się z tym nie da zrobić.

Synek przeszedł dwa cewnikowania serca z balonikowaniem, lecz nadal był nieprzytomny i pod respiratorem. Nie mogłam być z nim w szpitalu ponieważ leżał na intensywnej terapii ze względu na covid mogłam go odwiedzić raz dziennie przez 15 min, codziennie dojeżdżałam 150km, i przez całą drogę z płaczem odmawiałam różaniec i błagałam Matkę Bożą aby mi go nie zabierała, nie wiedziałam jeszcze wtedy o istnieniu Nowenny ale różaniec towarzyszył mi i mojej rodzinie codziennie.

Po 6 tygodniach na ITA synek zaczął sam oddychać, odpieto go od respiratora lekarze sami niedowierzali, odbyło się jeszcze nad synka przypadkiem konsylium lekarzy na którym okazało się że jednak mogą go zoperować. Operacja się udała i po dwóch tygodniach wróciliśmy do domu, lekarze powiedzieli że mój Emil ma wspaniałego Anioła Stróża, i że musimy czekać co będzie dalej.

Po powrocie do domu dowiedziałam się o Nowennie zaczęłam ją odmawiać razem z 8letnia córką, na wizycie kontrolnej okazało się że narazie nic złego się nie dzieje z serduszkiem Emila i oby tak dalej było.

Z całego serca jestem wdzięczna Panu Bogu, Matce Bożej i Panu Jezusowi za uratowanie życia mojemu dziecku wiem że to dzięki modlitwie i wierze , dziękuję Bogu że to ja jestem jego mamą. Synek w tej chwili ma 16 miesięcy jest wspaniałym ciągle uśmiechniętym i szczęśliwym dzieckiem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kasia
Kasia
26.10.21 21:22

Wspaniałe świadectwo, niech dobry Bóg ma państwa w swojej opiece, proszę nigdy nie tracić wiary. Wszystko dzieje się po coś z wiarą jest łatwiej❤️

Ewa
Ewa
26.10.21 09:21

Piękne, wzruszające świadectwo! Jest Pani bardzo dzielną, kochającą mamą! Wszystkiego dobrego dla Pani rodziny! Dziękujmy naszej Mamie – Matce Bożej za to, że JEST z nami zawsze!

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x