Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

M.J.: „Maryjo, naucz mnie kochać jak Ty”

Modliłam się Nowenną za siebie, abym umiała służyć ludziom. Wierzę, że Maryja mnie wysłucha. W trakcie Nowenny miałam wiele trudności, ale dałam radę odmawiać cały różaniec przez 54 dni i jedynie to się dla mnie liczy 🙂 Otrzymałam wiele łask i każda przewyższa wszystkie trudności razem wzięte. Najważniejszą łaską jest dla mnie dar przebaczenia wszystkich doznanych w życiu zranień od innych. Ważna rzecz, która się we mnie dokonała w trakcie tej Nowenny to ruszenie z miejsca i wewnętrzna zgoda pójścia dalej tam gdzie Pan Bóg mnie kieruje. Wiem, że On postawi na mojej drodze odpowiednich ludzi, o podobnych wartościach do moich.Chcę napisać o czymś jeszcze, bo swego czasu czytałam wiele świadectw na tej stronie, świadectw z których bił brak nadziei albo brak zaufania woli Bożej. Pewnie nie będzie to odkrywcza myśl, ale w relacji z Panem Bogiem musimy współpracować bo tylko On wie co dla nas najlepsze. Upieranie się przy swojej wizji może prowadzić do wielu rozczarowań, trochę tak jak w znanym słodko-gorzkim powiedzeniu: „Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga to opowiedz mu o swoich planach”

Piszę to po to aby czytający to świadectwo nie odchodzili od cudownej modlitwy jaką jest Różaniec.

Na koniec chciałabym wyznać Wam coś jeszcze: od czasu odmawiania mojej trzeciej Nowenny Pompejańskiej Maryja stała się moją przyjaciółką, którą chcę spotkać kiedyś po drugiej stronie…

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x