Anonim: Bo gdy Twojej pomocy wezwałam…

Matuchno .. bo gdy Twojej pomocy wezwalam nawiedzila mnie łaska Boża.. Jestem w ciazy, poród za kilka dni, ale kilka miesiecy temu diagnoza mnie dobiła: wada genetyczna, zespol Downa, a co sie z tym wiaże najczesciej ( poza wiadomym opoznieniem rozwojowym) wady serca, nerek, I innych organow, wczesniactwo czyli inkubator, niewyksztalcone pluca, uklad nerwowy..ale modlimy sie, Matuchna dala nam spokoj, bo bez Niej I bez tej ladling spokoju odchodzilibysmy od zmyslow, na razie nie wykryto ani wady serca ani innych organow, dwa razy juz lekarze planowali cesarke: raz w 28 tygodniu, drugi raz w 34, ale sutuacja sie stabilizowala I udawalo sie przejsc przez kolejne tygodnie, wiem ze to tylko dzieki Naszej Kochanej Matce I calym szeregu zastepow Swietych wezwanych na pomoc, nie ustawajcie w modlitwie, Matuchna jest z nami