Nowennę Pompejańską odmawiam już od jakiegoś roku modliłam się jednakże w intencjach ,które ciężko sprawdzić czy zostały spełnione np.o duszę cierpiące w czyśćcu czy o duchowieństwo ,by Bóg dał im siłę do głoszenia Słowa Bożego.I choć nie mam jak wam udowodnić, że rzeczywiście zostały one wysłuchane to jednak wierzę, że tak się stało.Myśle , że najtrudniej odmawiało mi się różaniec w intencji dusz czyśćcowych , ponieważ wówczas często zdarzały mi się rozkojarzenia i nieustannie nachodziły mnie inne myśli, przez co bardzo trudno było mi się skupić… Dziś jednak ,gdy skończyłam odmawiać NP w tej intencji chce wszystkim k czytającym to świadectwo powiedzieć, że naprawdę wierzę, iż mogłam pomoc chociaż jednej duszy i kto wie może Bóg testuje mnie , moją wytrwałość. Obiecałam Maryji (jak zresztą każdy kto odmawia NP ) , że będę rozszerzać jej część , zwłaszcza poprzez zachęcanie do odmawiania różańca,dlatego chcę wszystkim podziękować za świadectwa które składacie , ponieważ to właśnie one nakłoniły mnie do rozpoczęcia tej przygody, którą oczywiście zamierzam kontynuować.Mam wielką nadzieję,że i moje świadectwo choć w małym stopniu zmotywuje kogoś do odmawiania NP.Na zakończenie chcę jeszcze tylko życzyć wam wszystkim miłości i właśnie wytrwałości ufam , że wszyscy składanymi tu świadectwami będziemy się wzajemnie pokrzepiać
Odwagi nasz Pan w końcu zwyciężył świat!
Zobacz podobne wpisy:
List od Kamila: Większe trudności po odmówieniu nowenny pompejańskiej
Natalia: Maryja moim oddechem.
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański