Nowennę skończyłam 13 marca. Przed rozpoczęciem nowenny uważałam, że nie dam rady, że to za dużo. Jednak ciągle wracała mi myśl, aby zacząć nowennę. W końcu namówiłam swojego narzeczonego, aby ze mną spróbował, abyśmy się wspierali i pilnowali aby codziennie odmawiać tę piękną modlitwę. Teraz jestem w szoku jak szybko upłynął ten czas. Uważałam, że nie dam rady a dzisiaj już zakończyłam nowennę. Razem z narzeczonym mieliśmy intencje o to aby się nam dobrze układało w życiu.
Podczas tej nowenny zauważyłam jak się zmieniamy. Przed nowenną bardzo i to bardzo często się kłóciliśmy (o byle co), czepialiśmy się siebie praktycznie o nic, aby tylko zacząć się kłócić. Jednak podczas odmawiania nowenny zaczęliśmy wyjaśniać sobie wszystkie sprawy, nawet te nieistotne.
Po sobie widzę, że przestałam się tak denerwować na wszystko i zmieniłam swoje podejście do życia.
Warto się modlić. Nasza Matka wysłucha nas i da nam to co jest dla nas najlepsze!
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Bóg dotknął właściwego miejsca
Klaudia: Wysłuchanie próśb
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański