Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magda: Znaki od Boga

0 0 głosów
Oceń wpis

Nowenna Pompejanska modle sie od dawna, ale dopiero taraz dotarlo do mnie ile lask dostalam od Maryi i jej syna i chcialam sie nimi podzielic. Sama czytam swiadectwa innych i dodaja mi one otuchy i wiary ze nie jestesmy sami z naszymi problemami. Gdy wyszlam za maz 5 lata temu, wyjechalam z mezem za granice, bo on tam pracowal. Znalazlam sie w obcym miejscu, bez rodziny i przyjaciol, byl to dla mnie trudny okres. Chcialam znalezc prace, ale bez znajomosci jezyka bylo to trudne. Po kilku miesiacach, bezskutecznych prob, bylam juz tak zniechecona i zrozpaczona, ze chcialam rzucic wszystko i wrocic do domu i w tym krytycznym momencie zadzwonil telefon z zaproszeniem na rozmowe o prace. Dostalam prace w swoim zawodzie- ucze dzieci jezyka angielskiego. Dla mnie byla to interwencja Boza. Potem staralismy sie o dziecko, ale bezkutecznie, zaczelismy chodzic po lekarzach, robic badania. Zaliczylismy kilka inseminacji i wszystko na nic, za kazdym razem czekalam na pozytywny wynik testu, a on okazywal sie negatywny. Ta hustawka emocjonalna, co miesiac byla dla mnie straszna.W koncu zrobilam test, jak bylismy na wakacjach i okazal sie pozytywny, plakalismy ze szczescia. Miesiac wczesniej bralismy udzial w parafialnej loterii, nigdy nie wygralismy niczego, az tu nagle wygralismy jedna z glownych nagrod, ktora okazal sie wozek dzieciecy. Dla mnie to byl znak z nieba. Potem modlilam sie do Maryi, o zdrowie dla dziecka, jestem w takim wieku, ze wystepuje wieksze ryzyko chorob genetycznych plodu. Badania usg nie wykazaly zadnych zaburzen. Moj syn urodzil sie zdrowy w okresie trwania pandemii. Kolejna rzecz o ktora modlilam sie to sprzedaz mieszkania, ktore kupil moj maz przed slubem, potrzebowalismy wiekszego mieszkania i w innej lokalizacji. Przez dwa lata, bezkutecznie probowalismy je sprzedac, modlilam sie rowniez do sw. Jozefa o pomoc i zakopalam jego figurke w ogrodzie, bo slyszalam ze to pomaga. Na poczatku tego roku znalazl sie kupiec i sprzedalismy mieszkanie. Nastepnie poszukiwalismy idealnego mieszkania dla naszej 3 osobowej rodziny. Ciezko bylo cos znalezc co spelnialoby wszystkie nasze oczekiwania. Ja chcialam mieszkanie z malym ogrodkiem, tak zeby dziecko mialo sie gdzie bawic, ale mieszkamy na bardzo zaludnionym terenie i ciezko takie znalezc. W ciagu pol roku widzielismy dwa mieszkania, ktore nam sie podobaly, ale zawsze ktos inny kupowal je przed nami. Ja juz odpuscilam sobie ogrodek i bylam gotowa kupic 3-pokojowe mieszkanie. Na jesieni pojechalismy obejrzec mieszkanie, ktore nam sie nie podobalo, a potem agent nieruchomsci zaproponowal obejrzenie innego, ktore okazalo sie idealne dla nas. Zlozylismy oferte kupna i wlasciciel zaakceptowal nasza, mimo ze mial jeszcze inna do wyboru. Czasem trzeba troche poczekac na wysluchanie prosby i nie tracic nadziei bo Bog zawsze przychodzi z pomoca w odpowiednim momencie. Dziekuje ci Maryjo, jestes najcudowniejsza matka i nie zostawiasz swoich dzieci, prowadz mnie za reke do swojego Syna.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x