Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kinga: Zdrowie dla mamy

Przedstawię Wam pokrótce moje świadectwo i doświadczenia związane z odmawianiem Nowenny Pompejańskiej.

Moja pierwsza odmówiona nowenna dotyczyła zdrowia i jak najdłuższego życia dla mojej Mamy. Otóż moja Mama odkąd pamiętam bardzo chorowała i chodziła po różnych lekarzach. Cierpiała na różne dolegliwości, atakujące różne obszary ciała i psychiki. Od depresji, schizofrenii, urojeń, problemów okulistycznych, bólowych, problemów neurologicznych, kostno-stawowych i innych. Niestety problemy zdrowotne się pogłębiały, pojawiały się kolejne, leczenie nie przynosiło żadnych rezultatów. Lekarze generalnie próbowali leczyć Mamę w obrębie swoich specjalności, żaden z nich nie potrafił podejść do problemów zdrowotnych mojej Mamy globalnie i postawić skutecznej diagnozy. Z brakiem nadziei patrzyłam jak moja biedna Mama podupada coraz bardziej na zdrowiu fizycznym i psychicznym, obawiałam się już najgorszego. Wtedy przyszła myśl o odmówieniu Nowenny Pompejańskiej. Dowiedziałam się o niej przeglądając komentarze w internecie na jednym z portali plotkarskich i postanowiłam zagłębić się w temat i wreszcie spróbować odmówić tą 54-dniową modlitwę. Wiadomo, odmawianie nowenny jest bardzo wymagające. Myślę, że trzeba otrzymać łaskę od Boga do jej odmówienia. Odmówiłam nowennę, moja Mama po jakimś czasie trafiła do szpitala. Czuła się źle. Byłam załamana, ale tym razem pobyt mojej Mamy w szpitalu okazał się dla Niej wybawieniem, ponieważ trafiła tam w końcu na odpowiednich, znających się na rzeczy lekarzy, którzy podeszli do objawów chorobowych wnikliwie łącząc je w jedną całość. Zlecili też szereg specjalistycznych badań, które pozwoliły na postawienie konkretnej i prawidłowej diagnozy. Okazało się, ze była to choroba autoimmunologiczna, która do tej pory nie była w prawidłowy sposób leczona. Moja Mama nie otrzymała łaski całkowitego uzdrowienia, ale dzięki prawidłowo postawionej diagnozie przyjmuje konkretne leczenie, które znacznie podniosło Jej komfort życia, wiele problemów zdrowotnych zniknęło (głównie te psychiczne – depresja, urojenia, schizofrenia), można normalnie z moją Mamą teraz porozmawiać, wcześniej to było utrudnione. Choroba przynajmniej się nie pogłębia i nie wyniszcza do reszty moją Mamę, tak samo co bezskuteczne leczenie.

Uważam, że to tylko dzięki Matce Bożej, dzięki odmówieniu nowenny moja Mama ma się znacznie lepiej, choroba jest leczona prawidłowo i mama wciąż żyje, za co jestem Matce Bożej ogromnie wdzięczna 🙂 To się czuje kiedy się otrzymało łaskę i zostało wysłuchanym, ewidentnie zawdzięczam ten cud wyświadczony mojej Mamie, wstawiennictwu Matki Bożej po odmówieniu nowenny pompejańskiej.

Warto się modlić, ponieważ Matka Boża bardzo chętnie pomaga i chce nam pomagać. Polecam ufne zwrócenie się do Maryi z prośbą o pomoc.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x