Nowennę Pompejańską odmawiam po raz piaty i wszystkich zachęcam do odmawiania, chociaż wydaje się to trudne. Poprzednie intencje nowenny zostały wysłuchane.
Piątą Nowennę rozpoczęłam 08 września br. w Święto Matki Bożej w dniu, kiedy moja siostrzenica otrzymała wyniki badań genetycznych swojego nienarodzonego dziecka. Wyniki wykazywały wady genetyczne. Musiała wykonać dalsze badania amniopunkcji genetycznej.
W tym dla nas pełnym obaw dniu postanowiłam, że Nowenną Pompejańską będę modlić się w intencji siostrzenicy i jej dziecka, aby ponowne wyniki badań nie potwierdziły żadnych wad i chorób, aby dziecko było zdrowe. Po zakończeniu części błagalnej, w dniu, kiedy zaczęłam część dziękczynną po długim nerwowym oczekiwaniu na wyniki amniopunkcji, rano na skrzynkę pocztową siostrzenica otrzymała wynik, który nie potwierdza u dziecka żadnych wad i chorób. Wynik jest prawidłowy. Jestem przekonana, że otrzymanie tego wyniku po zakończeniu części błagalnej nie jest przypadkowe. Bogu i Matce Najświętszej Królowej Różańca Świętego niech będą dzięki.
W nowennie jestem zawsze wytrwała do końca i tę nowennę zakończę z radością w sercu, dziękując i dalej prosząc Maryję o zdrowie dla dziecka i jej mamy.
Nowenna Pompejańska jest modlitwą nie do odparcia, zawsze wierzę w siłę i moc tej modlitwy. Czasami bywa ciężko ale ja nie poddaję się i do końca proszę z głęboką wiarą i ufnością, że moje prośby zostaną wysłuchane. Nawet pisząc to świadectwo musiałam pokonać przeszkody, które w trakcie się pojawiały i chciały mnie odwieść od pisania.
Wierzę, że doczekamy szczęśliwego rozwiązania, zdrowego dziecka, które niech rośnie na Chwałę Bogu, Matce Bożej i rodzicom.