Wcześniej odmówiłam 3 nowenny pompejańskie. Pierwszą o to, by zdać maturę i Matka Boska wyprosiła dla mnie te łaski za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Następną nowennę odmówiłam za to, by znaleźć miłość swojego życia. Cierpliwie czekałam jednak miłość się nie pojawiła. Kolejną nowennę razem z koleżanką odmówiłyśmy o to byśmy znalazły swoje drugie połówki. Nie ukrywam, że byłam trochę zawiedziona i zła, że ona znalazła chłopaka a u mnie wciąż była cisza. Złościło mnie to, że to ja powiedziałam jej o nowennie a mimo to to ona otrzymała łaski. Jednak stwierdziłam, że do 3 razy sztuka. Postanowiłam jeszcze raz, ostatni raz, odmówić nowennę w tej samej intencji. To był 2 tydzień nowenny, kiedy siostra powiedziała mi, że jej koleżanka ma bratanka, który jest bardzo fajny i samotny i że dały mu mój numer telefonu. Na początku byłam zła, lecz dotarło do mnie, że to nie może być przypadek. Akurat wtedy, kiedy zaczęłam nowennę pompejańską pojawił się taki znak. Postanowiłam spróbować i pojechałam na to spotkanie. Teraz jesteśmy w szczęśliwym związku i wiem, że warto było czekać. Ufajcie i módlcie się, a Bóg obdarzy was najpotrzebniejszymi łaskami w odpowiednim czasie.

Zobacz podobne wpisy:
Katarzyna: Podziękowanie za otrzymane łaski
Hanna: Miłość do Różańca Świętego
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja wierzyłam i modliłam się i jakoś mi się nie trafiło to szczęście. Jestes samotna do bolu. Nawet koleżanko mnie olewają. Po części to pewnie ze mną coś nie tak. Wszyscy się ode mnie odsunęli, nawet Bóg i Maryja.
Wszyscy non stop siedzimy na tej stronie i tylko wypatrujemy wysłuchania swidect o miłość a prawda jest taka że wszyscy zdechniemy w samotności bo Bóg (o ile jest) to nam nie pomoże.
Coraz rzadziej tu bywam ale co wejdę to niestety „to samo”.. Ile można ciągle wałkować temat samotności jako pretekstu do obrażania Boga..? Już tyle powiedziano w tym temacie…I nic się nie zmienia. .. A wokół taki piękny świat i miesiąc Maryi 🙂
Ja piszę z Izą z tej właśnie strony jest bardzo miłą i ciepłą osobą. Mam nadzieję kiedyś ją zobaczyć. Tutaj jak widać też są bardzo dobrzy ludzie.
No widzisz Tomek być może znalazłeś swoją bratnia duszę. Fajnie. Miejmy nadzieję że wszyscy, którzy sie o to modla doczekają się w końcu tej jedynej miłości.
Dziekuje Ci za to świadectwo. Podrzymuje na duchu. Jednak musiała być ingerencja drugiej osoby aczkolwiek tak miało stać.
Trzeba wierzyć i modlić się a wtedy trafia do nas szczęście tak jak piszesz.