Ciężko mówić o tych wszystkich rzeczach i cudach, które już otrzymałem. Od Różańca i tej nowenny tak na prawdę wszystko się zaczęło. Wiele grzeszyłem w swoim, życiu wcześniej na bardzo różne sposoby. On mie przyciągną do Matki Bożej i Serca Jezusowego. Wcale to nie droga samych pociech. Błogosławiony On jest bo przyciągną mnie do Pokuty i Fatimy. To modlitwy jaką Anioł Nauczył Fatimskie Dzieci. Nigdy jeszcze Jej nie skończyłem, prawie zawsze odmawiałem 4 różańce dziennie to część mojej pokuty, ale nie żałuję – Ona towarzyszyła mi w nawróceniu. Nawet 7 razy, a bywało – że chyba 2 razy 5 dni mi zostawały. Wyciągnąłem rękę do Pojednania Ojcu, Zostałem Uzdrowiony przez Ręce Matki Bożej, z skrzywionego Obrazu Boga Ojca w mojej Duszy. Zacząłem się wkopywać w moje przeznaczenie, powołanie. Podjąłem pokutę za siebie, rodzinę, duszę czyśćcowe i cały kościół. Poznałem fantastycznych Kapłanów i Ludzi – Maryjnych. Co dzień zacząłem czytać Słowo Boże, uczęszczać na Mszę Świętą, Adorację Najświętszego Sakramentu. I proszę Boga – mimo wszystko o Kapłaństwo dla mnie i jak chce i życie zakonne. Byłem już na 2 rekolekcjach powołaniowych w 2 różnych zakonach. Dowiedziałem się imion moich 2 Anioła Stróżów i zostałem zapytany – czy chcesz być moim kapłanem. Proszę o modlitwę aby to była modlitwa mojego życia obok Traktatu Świętego Ludwika i bym ją ukończył. i bym nie bał się pójść za Jezusem. Z Bogiem i z Maryją. Zacząłem Służyć do Mszy i Ukończyłem Kurs Lektorski. Polecam każdemu, ale może zacząć od 3 części Różańca. 🙂
nic nie rozumiem.