Marzena: Moc Nowenny Pompejańskiej

10 maja 2018 roku moja Siostra powiedziała, że ma raka trzustki. Nie pije alkoholu, nie pali papierosów i zdrowo się odżywia. Po prostu szok dla całej rodziny, płacz i rozpacz.

11 maja zaczęłam odmawiać w intencji Basi Nowennę Pompejańską o uzdrowienie z raka.

To była moja pierwsza w życiu Nowenna. Nie miałam pojęcia jak ją odmawiać bo nie znałam Różańca Świętego, aż wstyd się przyznać. Ale rozpacz i strach przypomniały mi, że gdzieś czytałam o Nowennie Pompejańskiej, nie do odparcia. Znalazłam w internecie stronę Nowenny i wydrukowałam plik kartek za wszystkimi tajemnicami, modlitwami i instrukcją jak ją odmawiać. Było bardzo ciężko jak to na początku, myliłam się i wracałam, ale nie odpuściłam.

Basia przeszła bardzo ciężką operację, bardzo wiele wycierpiała. Operował ją wybitny profesor i uratował jej życie. Potem miała straszną chemię, najmocniejszą i też było strasznie, ale dała radę. Potem okropne naświetlania a teraz następna chemia, też ciężka ale jednodniowa, a nie jak za pierwszym razem 3 dniowa.

W międzyczasie zrobiono Siostrze badanie TK i pokazało ono 2 zmiany w płucach, przerzuty. Basia się załamała, że tyle cierpienia na nic.

Wczoraj Basia była na kolejnej chemii i dowiedziała się, że wynik ostatniego badania Tomografem Komputerowym pokazał, że jedna zmiana zniknęła a druga zmniejszyła się z 10,5 mm do 4,5 mm.

Chwała Matce Bożej i Panu Jezusowi, jestem szczęśliwa.

Od 11.05.2018 r. czyli od pierwszej Nowenny Pompejańskiej za Basię, odmówiłam w sumie 5 razy Nowennę za Siostrę o uzdrowienie z raka, o życie dla Niej, za pomyślną operację, o odzyskanie sił, długie życie i potrzebne łaski. Odmówiłam też 1 NP za dusze w czyśćcu cierpiące i za moich najbliższych zmarłych, 2 za Syna, 1 za męża, 1 za szwagra, 1 za mnie. Teraz jestem w 39 dniu NP znów za dusze czyśćcowe i za moich najbliższych zmarłych.

Odmawiałam też Tajemnice bolesne i tajemnice chwalebne Różańca za Basię i poszczę o wodzie w dniu kiedy Basia ma chemię albo badanie.

Jestem przekonana, że gdyby nie Matka Boża – moja kochana Matka i nie Pan Jezus, to nie wiem co by było, bo rokowania były okropne.

Czekałam ze Świadectwem do wyniku TK z grudnia aby potwierdzić moc Nowenny, cudnej modlitwy którą modlę się od 2 lat z 2 miesięczną przerwą, kiedy odmawiałam poszczególne części Różańca Świętego za Siostrę, Syna i Męża.

Od 11.5.2018 r. nie miałam dnia bez modlitwy różańcowej. Zainstalowałam sobie świetną aplikację w telefonie Nowenna Pompejańska i już zostanie ze mną na zawsze.

Dzięki Nowennie Pompejańskiej, Matce Bożej i Panu Jezusowi jestem lepszym człowiekiem, tak nieskromnie myślę. Moja Siostra odzyskała nadzieję i dziękuję z całego serca Matce Bożej i Panu Jezusowi za wszystko co otrzymała Basia i cała moja rodzina. Chwała Panu i mojej kochanej Matce Bożej. Z Panem Bogiem.