Agata: Zawierzenie Matce Bożej

Jestem po rozwodzie prawie 10 lat i mam dorosłego syna. Nie było łatwo a raczej bardzo ciężko gdzie tylko można sobie wyobrazić. Dodatkowo w tym czasie zmarła mi najukochańsza siostra która miała wtedy 30 lat, tak nagle. Wielka trumna i długa żałoba.W tym czasie można by powiedzieć doznałam nawrócenia. Zostałam czcicielką JEZUSA Miłosiernego i ogromna miłość i cześć ku Milosieriu Bożemu. Moje rodzeństwo i rodzice również a ja zawsze pytałam mojej mamy jaką modlitwą mam się modlić by pokochać Matke Bożą, która tak ja czciła. Mijały lata aż w ubiegłym roku dostałam piękną dużą figurkę Matki Bożej od misjonarski i potrzebowałam jeszcze rok by dojrzeć… Tego roku od 24 lipca 2019 roku odmawiam NP już z kolei 3 w różnych intencjach. Nie wierzyłam, że tak może zmienić się wszystko…. kiedyś miałam problem z 1 dziesiatkiem różańca a teraz odmawiam 3 różańce dziennie… Tak pokochałam Matkę w Niebie, że jak tylko wstaję kłaniam się chociaż na chwilę. Dodatkowo już na samym początku zauważyłam ogromną miłość i opiekę, jestem spokojna i pełna wiary… Wszysko oddaję Matce Bożej i Jezusowi Chrystusowi. Moje prośby i błagania po części zostały wysłuchane, najlepiej zauważam to po moim synu który niedawno skończył 24 lata. Wierzę, że otrzymałam wiele łask i jeszcze otrzymam, ale to musi być z wolą Bożą. Zaufałam bezgranicznie i będę się modlić kolejnymi ile sił starczy a nie było łatwo. Kochani módlcie się na różańcu to potężna siła, którą można odkryć właśnie się modląc.

Zawierzajcie wszysko i wszystkich Matence i jej Synowi.